Draymond Green obraził samego LeBrona Jamesa i to dwukrotnie
Dziennikarz portalu "The Undefeated" Marc J. Spears poznał szczegóły rozmowy, która nastąpiła od razu po całym zajściu. Wg źródeł Green spojrzał Jamesowi w oczy i nazwał go "dz**ką".
Jeden z zawodników NBA, którzy rozmawiali ze Spearsem powiedział, że James zareagował na słowa Greena, nazywając siebie ojcem trójki dzieci i mężczyzną. Green odpowiedział - wg tego samego anonimowego gracza - mówiąc, "mimo wszystko wciąż jesteś dz**ką".
Koszykarze Warriors mieli Jamesowi za złe właśnie to, że po meczu opowiedział dziennikarzom o tym, że został słownie obrażony w trakcie meczu. W gronie koszykarzy NBA "to co zostało powiedziane na parkiecie, zostaje na parkiecie".
- Niektóre ze słów jakie wypowiedział (Draymond) były troszeczkę przesadzone - powiedział lider Cleveland Cavaliers. - Uważam się za człowieka honoru, gościa z trójką dzieci i rodziną. Jestem poważnym człowiekiem, a to co mówił przekroczyło pewną granicę.
- Chyba zraniono jego uczucia - żartował w odpowiedzi najlepszy strzelec Warriors Klay Thompson.
James skwitował słowa Thompsona śmiechem i powiedział, że nie da się wciągnąć w pojedynek na słowa.
Mecz nr 5 Finałów NBA rozegrany zostanie w Oakland już w nocy z poniedziałku na wtorek. Początek o godz. 3 polskiego czasu. Cavaliers przegrywają 1-3. Przed nimi żaden z 32 zespołów, które przegrywały w finałach tym stosunkiem, nie odrobił strat.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.