Dla obu zespołów był to sprawdzian przed ważnymi meczami, które zostaną rozegrane w najbliższą sobotę. Wiecko Zastal podejmie Politechnikę Poznań, a Kotwica we Wrocławiu zagra ze Śląskiem.
Spotkanie lepiej rozpoczęli koszykarze Kotwicy, którzy po "dwójce" Chrisa Danielsa objęli prowadzenie 10:4. W dalszych momentach rywalizacji, jednak gospodarze poprawili swoją grę i ekipa "Czarodziejów z Wydm" nie zdobywała już punktów z taką łatwością, jak na początku spotkania.Zielonogórzanie pierwsze prowadzenie w meczu uzyskali na kilka sekund przed końcem pierwszej kwarty. Wtedy to za "trzy" trafił Grzegorz Kukiełka, ustalając wynik na 23:22. Sympatycy basketu, którzy stawili się w hali Uniwersytetu Zielonogórskiego, w inauguracyjnej odsłonie zobaczyli przede wszystkim szybką grę, wiele strat i przechwytów.
W odsłonie numer dwa prawdziwy popis gry dał rozgrywający kołobrzeskiej drużyny, Alvin Snow, który zaskakiwał rywali rzutami z dystansu. Ten 26-letni Amerykanin w kwarcie tej zdobył 11 punktów, w tym aż trzykrotnie, "dziurawiąc" kosz rzutem zza linii 6,25. Sposobem zielonogórzan na Snowa również były rzuty trzypunktowe. Akcje playmakera kołobrzeżan skutecznie kontrowali Sławomir Olszewski, Marcel Wilczek i Jarosław Kalinowski, którzy dzięki celnym "trójkom" wyrobili teamowi z Winnego Grodu 6-punktową przewagę (34:28). Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się przy rezultacie 46:44.
Po przerwie gra stała się bardzo wyrównana. Obie ekipy praktycznie co kilka akcji "wymieniali" się prowadzeniem. Już w połowie trzeciej kwarty można było się spodziewać tego, iż o losach meczu zadecydują ostatnie momenty spotkania.
Przed ostatnią odsłoną "Zastalowcy" tracili 5 "oczek" do ekipy Kotwicy (57:62). Podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza szybko odrobili straty i w 3 minucie czwartej "ćwiartki" doprowadzili do remisu po 62. Kołobrzescy koszykarze na punkty zdobyte przez miejscowych odpowiedzieli natychmiastowo. Drużyna gości zdobyła 6 "oczek" z rzędu, ale to nie było wystarczająco silnym ciosem na ekipę Wiecko Zastalu. Od stanu 68:62 dla słynnej "Kotwy", w zespole z Winnego Grodu "trójkami" popisali się Jarosław Kalinowski i Paweł Szcześniak i ponownie na tablicy świetlnej widniał rezultat remisowy (68:68). W ostatnich minutach konfrontacji odrobinę więcej zimnej krwi zachowała ekstraklasowa Kotwica, która minimalnie zwyciężyła 73:71.
Wiecko Zastal Zielona Góra - Kotwica Kołobrzeg 71:73 (25:22, 21:22, 11:18, 14:13)
Wiecko Zastal: Briegmann 15, J. Kalinowski 12, Szcześniak 11, Kukiełka 10, Morkowski 9, Wilczek 5, Olszewski 3, Taberski 2, Witos 2, Kowalczuk 0, Rajewicz 0, Busz 0.
Kotwica: Bigus 15, Snow 13, Armstrong 12, Daniels 11, Cielebąk 11, Mrożek 5, Bree 4, Barret 2.