Trener działa jak magnes. "Anzulović to powód, dla którego wybrałem MKS"

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Kerron Johnson w sezonie 2016/2017 będzie odpowiedzialny za kierowanie grą MKS-u Dąbrowa Górnicza. Dlaczego Amerykanin zdecydował się na taki krok? Drażen Anzulović to postać, która miała największe znaczenie.

Kerron Johnson w nowym sezonie będzie odpowiadał za prowadzenie gry MKS-u Dąbrowa Górnicza. Zawodnik do klubu tego trafił z niemieckiego MHP Riesen Ludwigsburg.

Dlaczego 26-letni gracz zdecydował się na taki ruch i opuścił drużynę, występującą w europejskich pucharach? - Prawdziwym powodem, dla którego jestem jestem w MKS-ie, jest trener - przekonuje. - Rozmawiałem z nim ponad godzinę przez telefon i wygląda na to, że mamy dokładnie takie same poglądy na grę.

Sternicy klubu z południa Polski już wcześniej mówili, że osoba Drażena Anzulovicia pomaga w kontraktowaniu zawodników. - On ma dobrą reputację. Zespół odkąd go objął, grał lepiej, a ja chciałem być jego częścią - dodał.

Jak przyznaje sam zainteresowany, o polskiej lidze wie niewiele. - Grałem w zeszłym roku przeciwko Stelmetowi w EuroCupie i to w zasadzie tyle z mojej wiedzy - komentuje. - Wiem tylko, że są tutaj duże oczekiwania, a poziom ligi jest dobry.

ZOBACZ WIDEO Sensacyjny remis Napoli. Grali Milik i Zieliński [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy zatem zamiana ligi niemieckiej na polską TBL jest dobrym kierunkiem dla rozwoju dla Johnsona? - Zawsze wybieram takie oferty i miejsca pracy, które mogą pomóc mojej karierze i mojemu rozwojowi. Właśnie dlatego tutaj jestem - komentuje swój wybór.

- Przyszedłem do MKS-u wygrywać. Trener oczekuje dokładnie tego samego. Jeżeli zaufamy mu, a każdy będzie wykonywał to, czego się od niego oczekuje, wszystko będzie dobrze. Jestem o tym przekonany - kończy Johnson.

Amerykanin przebywa już w Polsce i rozpoczął już przygotowania do sezonu. Ten rozpocznie się na początku października, a pierwszym rywalem MKS-u w sezonie 2016/2017 będzie Asseco Gdynia.

Źródło artykułu: