Koszykarzami na testach, którzy znajdują się pod czujnym okiem sztabu szkoleniowego Stelmetu BC Zielona Góra, są Armani Moore i Akselis Vairogs. Możliwe, że jeden z nich jeszcze przed startem sezonu opuści ekipę mistrzów Polski.
- Na pewno zostaną z nami jeszcze około 10 dni. Z pewnością będą jeszcze do meczu z Albą Berlin i kilka dni po tym spotkaniu. Po to jest try-out, by sprawdzić graczy. Myślę, że będą to zawodnicy głównie na pozycji numer trzy, ale jeśli będzie potrzeba, by grali na innych pozycjach, to z tego skorzystamy, bo warunki im na to pozwalają. Nie nazwałbym tego pojedynkiem między nimi. Każdy pokaże to, co może. Nie stawiam ich naprzeciwko siebie i nie każę im grać. Oczywiście będą oni podlegali ocenie, ale pojedynek to za dużo powiedziane. Myślę, że wybierzemy gracza, który bardziej będzie pasował do systemu, a nie tego, który wygra jeden na jednego. Oczywiście mogą zdarzyć się takie rzeczy jak kontuzja w okresie przygotowawczym i wtedy też będzie zupełnie inny punkt widzenia - wyjaśnił Artur Gronek.
Nowy trener zielonogórskiej ekipy ma do dyspozycji wszystkich zawodników, oprócz koszykarzy z kadr narodowych. Dodatkowo, w poniedziałek do drużyny dołączy Karol Gruszecki, który opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski. Jak spisują się nowi gracze Stelmetu BC Zielona Góra w okresie przygotowawczym?
- Każdy gracz, który przyjechał, nie zaskoczył mnie niczym negatywnym i chyba dobrze. Dodatkowo, zawodnicy ci zaskakują kilkoma pozytywnymi rzeczami. Na treningach koszykarze mogą pokazać inne możliwości, które być może były zaszufladkowane w byłych zespołach. Jeśli chodzi o koszykarskie rzeczy, to nowi gracze są co najmniej na takim poziomie, jakim się spodziewałem. Charakterologicznie funkcjonują bardzo dobrze, z nikim nie ma problemów - ocenił Gronek.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska zachwycona wyczynem Anity Włodarczyk. "To deklasacja!"