17 przestrzelonych rzutów z rzędu Macieja Lampego

PAP/EPA / STEFAN PUCHNER / Na zdjęciu: Maciej Lampe
PAP/EPA / STEFAN PUCHNER / Na zdjęciu: Maciej Lampe

Maciej Lampe pudłował we Włocławku na potęgę. Dopiero jego osiemnasty rzut znalazł drogę do kosza, czym wywołał olbrzymi entuzjazm na trybunach, a także wśród kolegów z drużyny, którzy fetowali jego celne trafienie.

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu z Belgią doświadczony koszykarz przestrzelił wszystkie 11 rzutów z gry. Nie trafił także ostatniego rzutu w spotkaniu, który mógł doprowadzić do dogrywki. To był zdecydowanie jego najgorszy pojedynek po powrocie do kadry po trzech latach przerwy.

Na Macieja Lampego spadła po środowym spotkaniu spora krytyka. Dziennikarze na konferencji prasowej podpytywali trenera, dlaczego zawodnik rozegrał tak fatalne zawody. Mike Taylor uciął jednak wszystkie spekulacje i oświadczył, że wierzy w Lampego i jego przydatność do drużyny narodowej.

- Maciej źle wszedł w mecz. Spudłował dwa proste rzuty spod samego kosza i zaczął za dużo o tym myśleć. Proszę zobaczyć, z jakich pozycji oddawał rzuty. Nie siłował ich, wszystkie były wypracowane. Po prostu zabrakło skuteczności. Czasami tak po prostu jest, że się nie trafia. To nie był jego dzień, ale jestem przekonany, że z Gruzją zagra lepiej - przyznał z nadzieją.

Wydawało się, że Lampe odbuduje się w meczu z Gruzją, która we Włocławku zaprezentowała się z bardzo słabej strony. Podkoszowy jednak znów fatalnie rozpoczął mecz. Widać było, że za wszelką cenę chce przełamać fatalną passę i trafić do kosza. Nieco siłował swoje rzuty i nic dobrego z tego nie wynikło.

Lampe nie trafiał kolejnych rzutów, co z każdą następną minutą wywoływało u niego frustrację. Mike Taylor posadził go na ławce rezerwowych i wszystko wskazywało na to, że turniej Anwil Basketball Challenge zakończy bez celnego rzutu.

Uratował go jednak... Szymon Szewczyk, który popełnił piąte przewinienie i musiał opuścić parkiet na dwie minuty przed końcem spotkania. Taylor ponownie desygnował Lampego na boisku, który niemal od razu celnie przymierzył z półdystansu, czym wywołał olbrzymi entuzjazm na trybunach, a także wśród kolegów z drużyny, którzy fetowali jego celne trafienie.

Efektowna akcja Lampego:

Gołym okiem można było zauważyć, że z Lampego zeszło ciśnienie. Kilka chwil później podkoszowy poszedł za ciosem i efektownym wsadem zakończył kontratak Polaków. Znów poderwał całą ławkę rezerwowych.

- Koledzy żartowali z Maćka w tracie przerwy i pytali go, kiedy w końcu trafi do kosza. Chciał im się odgryźć. Cieszę, że pozytywnie zareagował. Widać było, że potrzebował tego przełamania. Muszę powiedzieć, że świetnie na ten moment zareagowała włocławska publiczność. To pomoże Lampemu. Mogę zapewnić, że on chce wszystkim udowodnić, że zależy mu na dobrych występach w reprezentacji Polski. Jestem przekonany, że w eliminacjach pokaże się z jak najlepszej strony - zauważa Mike Taylor, trener reprezentacji Polski.

Maciej Lampe turniej Anwil Basketball Challenge zakończył z czterema punktami na koncie. Podkoszowy trafił dwa z 19 rzutów z gry.

2016 FORMULA 1 BELGIAN GRAND PRIX tylko w Eleven Sports! Treningi, kwalifikacje i wyścig możesz obejrzeć w ten weekend online na elevensports.pl. Eleven Sports znajdziesz również w ofertach największych operatorów – takich jak Cyfrowy Polsat, nc+, UPC, Vectra, Multimedia, INEA czy TOYA.

ZOBACZ WIDEO Fornalik: to będzie lepsza Legia, niż do tej pory (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
bskt
27.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szacun Sokołowski, Szacun sędziowie. Efektowne kroki i podwójne kozlowanie...
Brawo Lampe w końcu jakieś punkty