25 września ma być w Zgorzelcu prawdziwym koszykarskim świętem. Tuż przed oficjalną inauguracją sezonu PLK, czarno-zieloni po raz pierwszy zagrają przed własną publicznością w nowym składzie. Fani zespołu z przygranicznego miasta będą świadkami efektownej prezentacji oraz starcia z drużyną King Szczecin.
- To będzie pierwsza okazja, by zaprezentować nowy zespół PGE Turów Zgorzelec, więc na pewno położymy nacisk na to, by przedstawienie zawodników i sztabu było widowiskowe i wywołało dreszcz pozytywnych emocji. Mimo, że to pojedynek towarzyski, to chcemy, by było to duże wydarzenie, które przyciągnie kibiców na mecze w nadchodzącym sezonie. Nie chcę zdradzać wszystkich szczegółów, ale to będzie coś więcej, niż tylko mecz - mówi tajemniczo Jerzy Stachyra, prezes PGE Turowa Zgorzelec.
Oba zespoły przystąpią do tego spotkania w dobrych nastrojach. Koszykarze PGE Turowa wygrali ostatnio XI Turniej o Różę Kutna. Czarno-zieloni pokonali zarówno Energę Czarnych Słupsk (70:67), jak i Polfarmex (74:68). Triumf zespołu trenera Mathiasa Fischera jest tym bardziej godny podziwu, iż zgorzelczanie w obu spotkaniach musieli radzić sobie bez dwóch środkowych, Kirka Archibeque’a oraz Roberta Tomaszka. Obaj zawodnicy przeciążyli swoje kolana. W Kutnie błysnął za to formą Michał Michalak. 22-letni gracz coraz lepiej czuje się w zgorzeleckim zespole. Podczas turnieju dwukrotnie zdobył po 17 punktów, będąc najlepszym strzelcem drużyny.
King Szczecin został natomiast triumfatorem VII Memoriału im. Romana Wysockiego. Podopieczni trenera Marka Łukomskiego okazali się silniejsi od I-ligowej Spójni Stargard Szczeciński (108:51) oraz AZS-u Koszalin (78:59). Najbardziej wartościowym zawodnikiem tych starć okazał się Taylor Brown.
ZOBACZ WIDEO: Mike Taylor: Gortat i Lampe chcą współpracować (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- King Szczecin to bardzo dobra drużyna, która zapewni emocje i wysoki poziom sportowy. Przypomnę, że nasze ostatnie spotkanie zakończyło się jednopunktową przegraną po emocjonującej końcówce. Być może tego właśnie punktu zabrakło do wejścia do fazy play off - wspomina prezes zgorzeleckiego klubu.
Barwy King Szczecin reprezentują dobrze znany w Zgorzelcu Russell Robbinson oraz były gracz Śląska Wrocław, Norbert Kulon. Rywalizacja pomiędzy ekipą trenera Mathiasa Fischera, a szczecińskim zespołem zapowiada się bardzo ciekawie. Obie drużyny miały zmierzyć się ze sobą także dzień wcześniej, 24 września, za zamkniętymi drzwiami. Ostatecznie zrezygnowano jednak z tego pomysłu.
Efektowna prezentacja i mecz nie bedą jedynymi atrakcjami tego dnia. Po sportowych emocjach nastąpi czas na muzyczną rozrywkę. Na scenie ustawionej w środku PGE Turów Areny odbędzie się koncert Sokoła i Marysi Starosty.
- To ma być wydarzenie, które pokaże, że mecz koszykówki jest wielkim show, a dotrzeć do tych, którzy jeszcze nie mieli okazji się o tym przekonać, możemy właśnie w taki sposób. Na meczu otwarcia będzie można poznać nasz nowy zespół, zobaczyć dobry mecz i posłuchać dobrej muzyki, a przede wszystkim przekonać się do koszykówki - zachęca prezes Jerzy Stachyra.
Start widowiskowej prezentacji o godzinie 17.30. Pół godziny później na parkiet wybiegną koszykarze PGE Turowa i zespołu King Szczecin.