GKS Tychy zwyciężył w Lesznie po efektownej końcówce

Nie udał się powrót do hali Trapez Jamalex Polonii 1912 Leszno. W 8. kolejce I ligi koszykarzy beniaminek przegrał z GKS-em Tychy 65:75. Goście zapewnili sobie zwycięstwo kapitalnym finiszem.

Patryk Neumann
Patryk Neumann
WP SportoweFakty / Waldemar Kulesza

Wcześniejsze cztery domowe mecze Jamalex Polonia 1912 Leszno rozegrała w hali w pobliskiej Rydzynie. Odniosła tam komplet zwycięstw. Po niezbędnym remoncie w sobotę powróciła do hali Trapez. Trudno jednak przyczyn porażki dopatrywać się w zmianie obiektu. Beniaminek przegrał drugi pojedynek z rzędu. Trafił na przeciwnika, który pozostał za jego plecami w tabeli, ale przed sezonem był typowany zdecydowanie wyżej. GKS Tychy odniósł natomiast czwarte zwycięstwo. Tryumf nad takim rywalem może być punktem zwrotnym w sezonie dla śląskiej ekipy.

Jamalex Polonia prowadziła najwyżej dwoma punktami, łącznie przez 97 sekund. Mimo tych faktów mecz przez 36 minut był wyrównany. Goście zaczęli od mocnego uderzenia, bo wygrywali 7:1. Później jednak gra obu drużyn falowała a GKS kilka razy trwonił nieznaczną przewagę.

Pod koniec trzeciej kwarty gospodarze wyszli na długo oczekiwane prowadzenie (56:54). Wtedy jednak odpowiedzieli Hubert Mazur i Marek Piechowicz. Jeszcze niespełna cztery minuty przed końcem był remis 65:65 po rzutach wolnych Jakuba Koelnera. Trudno było wtedy przypuszczać, że dorobek podopiecznych Łukasza Grudniewskiego zatrzymał się już do końca sobotnich zawodów. Goście zdobyli 10 "oczek" i efektowną serią zakończyli mecz.

Szansę na remis miał jeszcze chwilę później Tomasz Stępień, który zdobył 20 punktów. Nie trafił jednak rzutów wolnych. Kolejne skuteczne akcje GKS-u oraz straty i niecelne rzuty miejscowych tylko powiększały różnicę. Oprócz Stępnia 14 "oczek" dla Jamalex Polonii rzucił Nikodem Sirijatowicz. Blisko double-double był Szymon Kiwilsza - 11 punktów i dziewięć zbiórek. Taki sam dorobek po przeciwnej stronie miał Mazur, który rozdał także cztery asysty. Zastrzeżenia w jego przypadku można mieć jedynie do skuteczności - 3/11 trafionych rzutów z gry.

ZOBACZ WIDEO Spotkanie przyjaciół w NBA. Howard zmobilizował Gortata (Źródło: TVP S.A.)
Kilku innych koszykarzy z Tychów zaprezentowało się jeszcze lepiej i dlatego GKS zasłużenie zwyciężył. Wojciech Barycz zdobył 12 a Piechowicz 13 punktów. Niemal bezbłędny był Tomasz Deja. W dorobku podkoszowego znalazły się 23 "oczka" oraz siedem zbiórek. Trafił on 9/10 prób z gry i 2/3 na linii rzutów wolnych.

Jamalex Polonia nie wygrała, bo miała fatalną skuteczność z gry - zaledwie 29 proc. Nadrabiała to na linii rzutów wolnych, gdzie wywalczyła dwukrotnie więcej szans od przeciwnika co przełożyło się na 12 punktów więcej od GKS-u (22:10). Gospodarze przeważali również w zbiórkach oraz popełnili mniej strat. Dzięki tym elementom koszykarskiego rzemiosła długo toczyli wyrównany pojedynek.

Jamalex Polonia 1912 Leszno - GKS Tychy 65:75 (18:20, 17:17, 21:22, 9:16)

Jamalex Polonia: Stępień 20, Sirijatowicz 14, Kiwilsza 11, Koelner 8, Milczyński 7, Rostalski 4, Trubacz 1, Brenk 0, Krówczyński 0, Malona 0, Sanny 0.

GKS: Deja 23, Piechowicz 13, Barycz 12, Mazur 11, Hałas 8, Bzdyra 4, Szpyrka 4, Basiński 0, Słupiński 0.

I liga mężczyzn 2016/2017

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Legia Warszawa 30 23 7 2442 2053 53
2 Rawlplug Sokół Łańcut 30 21 9 2357 2146 51
3 Tauron GTK Gliwice 30 20 10 2282 2091 50
4 GKS Tychy 30 20 10 2335 2193 50
5 PGE Spójnia Stargard 30 19 11 2360 2255 49
6 Timeout Polonia 1912 Leszno 30 18 12 2206 2163 48
7 Pogoń Prudnik 30 16 14 2304 2265 46
8 Enea Basket Poznań 30 16 14 2041 2036 46
9 Sensation Kotwica Kołobrzeg 30 14 16 2069 2191 44
10 Znicz Basket Pruszków 30 13 17 2236 2228 43
11 ACK UTH Rosa Radom 30 12 18 2140 2252 42
12 KSK Noteć Inowrocław 30 12 18 2183 2317 42

Pokaż całą tabelę




Który zespół będzie wyżej w tabeli I ligi na koniec rundy zasadniczej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×