Jarosław Krysiewicz: BCL jest fajną alternatywą dla Euroligi

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Jarosław Krysiewicz
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Jarosław Krysiewicz

Na chwilę przed zakończeniem pierwszej rundy fazy grupowej Basketball Champions League o komentarz do nowo utworzonych rozgrywek poprosiliśmy Jarosława Krysiewicza. Prowadzony przez niego Polfarmex Kutno w najbliższą niedzielę zagra z Rosą Radom.

We wtorek i środę Stelmet BC Zielona Góra i Rosa Radom rozegrają kolejne mecze w Basketball Champions League. Mistrzowie Polski podejmą AEK Ateny, zaś dzień później srebrni medaliści poprzedniego sezonu PLK zmierzą się na wyjeździe z KK Neptunasem Kłajpeda.

Te spotkania będą ostatnimi w pierwszej rundzie fazy grupowej. Lepiej spisują się podopieczni Wojciecha Kamińskiego, którzy z bilansem 3-3 zajmują piąte miejsce w mocno obsadzonej grupie C. Zielonogórzanie są natomiast na szóstej pozycji w grupie E (dwa zwycięstwa i cztery porażki), a ostatnia wysoka przegrana (69:86) ze Spirou Charleroi powodów do dumy na pewno im nie przynosi.

W Lidze Mistrzów startuje aż 40 drużyn. Poziom zmagań jest wyrównany. O komentarz do rozgrywek poprosiliśmy Jarosława Krysiewicza. Prowadzony przez niego Polfarmex w najbliższą niedzielę zmierzy się z Rosą w ramach dziewiątej kolejki Polskiej Ligi Koszykówki.

- Fajnie, że powstały takie rozgrywki, ponieważ poza Stelmetem, żadnej drużyny w Polsce nie było stać na występy w Eurolidze. Liga Mistrzów stanowi więc fajną, tańszą alternatywę - mówi trener zespołu z Kutna.

ZOBACZ WIDEO Maja Włoszczowska: wrzeszczałam z bólu wniebogłosy, wiedziałam, że to koniec

Szkoleniowiec pomału rozpracowuje i analizuje dotychczasowe mecze zespołu z Radomia pod kątem niedzielnej konfrontacji. - Mogę powiedzieć jedno: Rosa gra zdecydowanie lepiej w BCL niż w PLK - zaznacza.

Krysiewicz wspiera Kamińskiego i jego podopiecznych na europejskiej arenie. - Trzymam kciuki za "Kamyka", zresztą jak za każdego polskiego trenera. Często ze sobą rozmawiamy, wymieniamy się poglądami. Życzę mu wszystkiego najlepszego w Lidze Mistrzów, aby dotarł w tych rozgrywkach jak najdalej - podkreśla.

Pojawia się pytanie, czy Basketball Champions League może konkurować z Euroligą pod względem atrakcyjności. - Jest na to za wcześnie. Liga Mistrzów jest nowym produktem, to dopiero pierwszy sezon tych rozgrywek. Po rezultatach dotychczasowych meczów widać jednak, że poziom jest bardzo wyrównany i spotkania są emocjonujące - kończy opiekun Polfarmexu.

Komentarze (0)