Ósmego grudnia informowaliśmy, że sytuacja KSK Noteci Inowrocław daleka jest od ideału. Do tamtego momentu zawodnicy oraz trenerzy dostali z klubu zaledwie dwie wypłaty, a kilku graczy otwarcie przyznawało, że rozgląda się za nowym pracodawcą.
Po okresie niepewności oraz wielkiego chaosu, dla klubu z Inowrocławia pojawiło się światełko w tunelu. Zawodnicy dostali wypłaty za październik, a kolejna według naszych informacji może pojawić się pod koniec roku. Zaległości wobec koszykarzy w dalszym ciągu jednak istnieją.
Co ciekawe, w tygodniu rezygnację z funkcji pierwszego trenera złożył Łukasz Żytko. Były koszykarz Polskiego Cukru Toruń czy Spójni Stargard przejął zespół 25 czerwca 2015 roku. W pierwszym sezonie na zapleczu PLK, Żytko utrzymał Noteć Inowrocław w I lidze.
W najbliższej kolejce drużyna rywalizować będzie w Kłodzku z miejscową Nysą. 35-letni szkoleniowiec poprowadzi jeszcze swój zespół w sobotnim spotkaniu. Wszystko wskazuje jednak na to, że w przerwie świątecznej Żytko pożegna się z Notecią Inowrocław. Nazwisko jego następcy nie jest jeszcze znane.
W drużynie doszło również do innych zmian. Z klubem pożegnał się prezes Krzysztof Łaszkiewicz, który już latem nosił się z zamiarem odejścia z pierwszoligowego klubu. Do czasu walnego zebrania KSK, obowiązki prezesa pełnić będzie Wojciech Kujoth.
W Inowrocławiu nie ma już rozgrywającego Michała Kwiatkowskiego. 24-letni zawodnik wystąpił w tym sezonie w 10 meczach I ligi, w których notował średnio 8,3 punktu, 3,1 zbiórki oraz 1,7 asysty na spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: Fortuna liczy na historyczny sukces. "Polacy zdobędą złoto w Pjongczang"