W meczu rewanżowym z Ciboną Zagrzeb w ramach FIBA Europe Cup podkoszowy Stelmetu BC Zielona Góra nabawił się kontuzji stawu skokowego.
Czarnogórzec na parkiecie spędził 15 minut. W tym czasie zdobył dziewięć punktów. Po powrocie do Polski koszykarz przeszedł rutynowe badania, które wykazały, że uraz nie jest poważny.
Vladimir Dragicević był w składzie Stelmetu BC w meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza, ale na parkiecie się nie pojawił.
Oglądał poczynania kolegów z perspektywy ławki rezerwowych. Jego brak był odczuwalny. Zielonogórzanie przegrali na własnym parkiecie 65:75 (pierwsza porażka od 2014 roku w ramach PLK). - Bardzo go brakowało. To wartościowy zawodnik naszej drużyny - mówi Artur Gronek.
Zawodnik czuje się już lepiej i ma pomóc drużynie w spotkaniu z Miastem Szkła Krosno. - Vladimir nie jest jeszcze gotowy do gry na 100 procent swoich możliwości, ale wszystko wskazuje na to, że spotkanie zacznie w pierwszej piątce - zapowiada szkoleniowiec Stelmetu BC.
ZOBACZ WIDEO Karygodne zachowanie i czerwona kartka Garetha Bale'a [ZDJĘCIA ELEVEN]