20-letni Wojciech Majchrzak zaliczył w tym sezonie pięć występów w Stelmecie BC Zielona Góra. Najlepsze spotkanie rozegrał przeciwko Treflowi Sopot, w którym uzyskał siedem punktów i cztery zbiórki w ciągu sześciu minut spędzonych na parkiecie.
Był także z drużyną w Warszawie podczas finałowego turnieju o Puchar Polski - zaliczył dwa krótkie epizody, w tym w finale, w którym Stelmet BC łatwo pokonał Anwil 79:57.
Znacznie ważniejszą rolę odgrywał w II-ligowych Muszkieterach Nowa Sól. Tam wystąpił w 14 meczach, w których zdobywał średnio 10,6 punktu i 7,6 zbiórki. Po niedzielnym meczu z KKS Energa Drogbruk, w którym uzyskał 16 oczek i dziewięć zbiórek, pożegnał się z drużyną.
Klub z Zielonej Góry poinformował o rozwiązaniu kontraktu na prośbę zawodnika. - Dziękuję sztabowi trenerskiemu za to, że na mnie postawił, kilka razy także w pierwszym zespole. Dziękuję za to, że miałem możliwość wsparcia chłopaków zarówno w treningach jak i podczas meczów - mówi Majchrzak, którego pracę na treningach bardzo docenia Artur Gronek.
- Priorytetem nakreślonym mu na ten sezon była oczywiście II liga, ale dobrze wypełnił oczekiwania jakie stawialiśmy mu przed startem obu lig. Kontuzje trochę skomplikowały mu sprawę, ale dawał z siebie tyle na ile pozwoliło mu zdrowie - tłumaczy szkoleniowiec Stelmetu BC Zielona Góra.
ZOBACZ WIDEO Piękne trafienie Griezmanna! Zobacz skrót meczu Atletico - Sevilla [ZDJĘCIA ELEVEN]