Marcin Flieger jest kapitanem i jednym z liderów Polpharmy. Rozgrywający od początku sezonu spisuje się bardzo przyzwoicie, a w kwietniu jego forma jest wręcz znakomita. W ostatnich meczach doświadczony zawodnik notuje średnio 21,2 punktu na spotkanie. W środowy wieczór w Kutnie zdobył ich natomiast aż 29.
- Myślę, że było to ciężkie spotkanie dla nas. Wiadomo, że w Kutnie jest gorąca atmosfera i gra się tutaj bardzo trudno - zaznacza Marcin Flieger. - Polfarmex nie odpuszczał, grał bardzo agresywnie i mocno w obronie. Musieliśmy się mocno napracować w tym meczu i przez większą jego cześć wynik był sprawą otwartą - tłumaczy kapitan.
Polpharma Starogard Gdański odniosła w Kutnie trzecie zwycięstwo z rzędu. Kociewskim Diabłom nie przeszkadza nawet maraton spotkań, gdyż w tym miesiącu dla Farmaceutów był to już czwarty pojedynek.
- Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani pod względem fizycznym. Gramy czwarte spotkanie w tym miesiącu i wyglądamy całkiem nieźle. Mimo zmęczenia potrafimy przyśpieszyć, wyrwać kilka piłek w końcówce i w konsekwencji odnieść zwycięstwo - dodaje Flieger.
ZOBACZ WIDEO Remis Sampdorii, grali Polacy. Zobacz skrót meczu z Fiorentiną [ZDJĘCIA ELEVEN]
Co było kluczem do zwycięstwa Polpharmy? Trener Farmaceutów odwołuje się do sfery mentalnej swoich zawodników.
- W pierwszej połowie graliśmy nieskoncentrowani. Mentalnych sił mieliśmy bardzo mało, ale mogę podziękować zespołowi, że w drugiej połowie wróciliśmy do gry. Zaczęliśmy dużo lepiej i mądrzej grać w obronie i ataku. Dlatego wygraliśmy ten mecz - podsumowuje Mindaugas Budzinauskas.