W trakcie pierwszej kwarty przy próbie wsadu Jakub Garbacz bardzo niebezpiecznie wylądował na parkiecie i uderzył plecami konstrukcję kosza.
Zawodnik grę kontynuował, ale po kilku minutach zszedł na ławkę rezerwowych. Odczuwał spory ból i dlatego trener Marek Łukomski nie desygnował go już do gry w sobotnie popołudnie.
Klub poinformował, że zawodnik został odwieziony do szpitala. Garbacz przejdzie szereg badań, które pokażą, jak groźny jest uraz pleców.
King Szczecin po bardzo wyrównanym spotkaniu pokonał Polfarmex Kutno 77:75.
ZOBACZ WIDEO: Łukasz Jurkowski: To będzie piekło i wielkie przeżycie, tworzymy nową historię KSW