Jakub Artych, WP SportoweFakty: Dla większości z was był to najlepszy sezon w karierze. Rozumiem, że jesteście bardzo zadowoleni ze swojej postawy?
Jakub Fiszer, gracz Basketu Poznań: Przed sezonem określano nas jako zespół, który będzie bił się o utrzymanie. Natomiast dla nas celem były play-offy, które udało nam się wywalczyć. Dla większości z nas był to pierwszy taki etap w karierze, dlatego uważam, że możemy być zadowoleni.
[b]
Pozostał niedosyt po meczach z Legią Warszawa? Praktycznie w każdym spotkaniu byliście bardzo blisko rywali. [/b]
Niedosyt można czuć w momencie kiedy się wie, że nie zrobiło się czegoś na 100 proc. My z kolei zrobiliśmy z Legią wszystko co w naszej mocy, pomimo problemów personalnych. Świadczą o tym spotkania, w których o wyniku końcowym decydowały szczegóły.
Chciałbym przez chwilę skupić się właśnie na ćwierćfinale I ligi. Co czuliście po pierwszym meczu, w którym pokonaliście Legię?
Nie popadaliśmy w euforię, ponieważ wiedzieliśmy, że następnego dnia mamy kolejny pojedynek i zdecydowanie nie będzie już tak łatwo. Jednak zwycięstwo na rozpoczęcie serii z faworytem, który nastawia się tylko i wyłącznie na awans, było dla nas czystą przyjemnością.
W kolejnych meczach zabrakło doświadczenia? Mieliście lepsze i gorsze momenty, jednak w końcówkach za każdym razem lepsza była Legia.
Tak jak już wspomniałem, decydowały szczegóły, ale również doświadczenie, które było po stronie legionistów.
Najwięcej emocji wzbudził z pewnością niedzielny pojedynek, w którym stworzyliście kibicom prawdziwy horror. Czego wam wtedy zabrakło?
Mieliśmy zdecydowanie za dużo strat i były one naszym największym problemem. Do tego doszły jeszcze skuteczne rzuty z dystansu Legii i w konsekwencji przegraliśmy to spotkanie. Istotne jest jednak to, że stworzyliśmy bardzo dobre widowisko, pełne emocji dla kibiców.
A propos kibiców. To oni są jednym z kluczy do waszej świetnej postawy?
Zdecydowanie tak. Kibice nie dość, że wypełnili halę do ostatniego miejsca, to na dodatek dopingowali przez cały mecz. W końcówce robili to nawet na stojąco, a nam udało się wtedy doprowadzić do dogrywki. Myślę, że mimo porażki każdy, kto wychodził z tego meczu był zadowolony. Dzięki emocjom, których im dostarczyliśmy.
To Legia według pana jest faworytem do mistrzostwa? W każdej rundzie będzie posiadać przewagę parkietu.
Zgadza się, Legia jest faworytem do awansu. Przewaga parkietu jest bardzo istotna i może im pomóc w kluczowych momentach, jednak jak będzie czas pokaże
[b]
Wróćmy do drużyny z Poznania. Zastanawiam się co będzie dalej z tym zespołem. Dla wielu z was mogą pojawić się ciekawe oferty.[/b]
Założeniem klubu jest promocja młodych zawodników. Jeżeli są inne oferty dla nas, to oznacza, że jest to sukces zawodników jak i całego klubu. Co będzie dalej? To wszystko zależy już od indywidualnych założeń i planów zawodników.
A jaka będzie przyszłość Jakuba Fiszera? Chciałby pan zostać, czy nie zamyka się na inne kierunki?
Jak na razie mamy dwa tygodnie wolnego i staram się korzystać z tego czas. Powoli zaczynamy rozmowy, jednak jest zbyt wcześnie, żeby o czymkolwiek mówić.