Dla Polpharmy to był mecz o być albo nie być w fazie play-off. Z kolei koszykarze Asseco grali w niedzielę w zasadzie tylko o prestiż. I na boisku od początku było widać, kto ma w tym pojedynku więcej do stracenia. Koszykarze Polpharmy byli maksymalnie skoncentrowani na zadaniu, bo doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że nawet chwila dekoncentracji może pozbawić ich szans na realizację celów postawionych przed nimi w tym sezonie. Oczekiwań swoich fanów nie zawiedli.
Koszykarze ze Starogardu Gdańskiego tak naprawdę wszystko mieli w swoich rękach. Nie musieli bowiem oglądać się na rywali i pozostałe wyniki. Aby zagrać w fazie play-off musieli jednak wykonać jedno ważne zadanie - pokonać Asseco. I po niedzielnym spotkaniu, z całą stanowczością, można powiedzieć, że nie tylko wygrali potyczkę z Asseco całkowicie zasłużenie, ale też to, że jak mało kto, swoją postawą zasłużyli na to, by ten sezon jeszcze się dla nich nie skończył.
Przyjezdni swoją przewagę na boisku akcentować zaczęli już w pierwszej kwarcie. Świetnie ze sobą współpracowali Marcin Flieger i Uros Mirković, którzy w zasadzie w całym spotkaniu liderowali swojej drużynie. Już po 10 minutach gry goście mieli 6 punktów przewagi.
W drugiej odsłonie wydawało się, że Polpharma pójdzie za ciosem i zacznie rywala jeszcze bardziej dystansować. Zadanie uniemożliwił jej jednak Krzysztof Szubarga. W pewnym momencie nawet Asseco doprowadziło do wyrównania. A w kolejnych fragmentach mecz miał podobny przebieg. Goście odskakiwali na kilka punktów miejscowym, a za chwilę gdynianie niwelowali stratę, głównie za sprawą skutecznego Przemysława Żołnierewicza.
Dopiero w ostatniej kwarcie Polpharma postawiła kropkę nad i i mogła rozpocząć świętowanie. W fazie play-off "Farmaceuci" zagrają ze Stelmetem Zielona Góra. Pierwszy mecz, z udziałem tych drużyn, rozegrany zostanie 5 maja.
Asseco Gdynia - Polpharma Starogard Gdański 69:86 (16:24, 21:21, 20:20, 12:21)
Asseco: Żołnierewicz 18, Szubarga 12, Ponitka 10, Put 10, Jankowski 6, Szczotka 5, Witliński 4, Czerlonko 2, Konopatzki 2, Szymański, Kamiński, Kołodziej.
Polpharma: Mirković 19, Flieger 19, Miles 16, Diduszko 11, Paliukenas 9, Sajus 4, Davis 4, Schenk 4, Długosz.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: olbrzymie emocje w meczu Realu Madryt! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
MVP spotkania powinien zostać: 
na Instagramie 
na Facebooku 
