[b]
Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Dlaczego Trefl Sopot postawił na Marcina Klozińskiego?[/b]
Dariusz Gadomski, wiceprezes Trefla Sopot: Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego pracy w roli pierwszego trenera Trefla. Pokazał w tych siedmiu spotkaniach, że świetnie potrafi połączyć cechy młodych graczy z tymi bardziej doświadczonymi i w krótkim czasie sprawił, że gra naszej drużyny w większym stopniu zaczęła opierać się na zespołowości.
Samym zawodnikom bardzo podoba się styl i zasady, jakie wprowadził na treningach. Mimo młodego wieku, ma dużą charyzmę, potrafi pociągnąć za sobą doświadczonych koszykarzy - Dylewicza, Stefańskiego, Markovicia.
Rozumiem, że w klubie nikt nie miał żadnych wątpliwości i nie szukano innych opcji?
To była bardzo łatwa i szybka decyzja. Po zakończeniu sezonu pojechaliśmy na rozmowę do właściciela klubu. Trener i pan Kazimierz Wierzbicki mieli podobne wizje. Później dograliśmy warunki kontraktu. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Marcin zostaje z nami na dłużej.
Wydaje się, że trener Kloziński idealnie pasuje do filozofii klubu, która w głównej mierze oparta jest na Polakach.
Zgadza się. Pracuje także z reprezentacją młodzieżową Polski, a wcześniej także z grupami Trefla. To jest dla nas bardzo ważne, bo wychowankowie mają u nas odgrywać dużą rolę.
Ale jak na razie w pierwszej drużynie są dość rzadko wykorzystywani. Czym jest to spowodowane?
Młodzi zawodnicy nie dostają u nas nic za darmo. Muszą odpowiednio pracować na treningach, realizować zadania stawiane im przez trenera. Jeśli tak się dzieje, wtedy te minuty otrzymają. W sporcie trzeba sobie wszystko wywalczyć.
ZOBACZ WIDEO: Napoli gromi, gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN]
Trener jest już podpisany, teraz czas na zawodników. Jak wygląda pomysł na budowę drużyny?
Chcemy utrzymać trzon zespołu. Złożyliśmy propozycje naszym gwiazdom - Anthony'emu Irelandowi i Nikoli Markoviciowi. Czekamy na odpowiedzi ze strony ich menedżerów. Wiemy, że będzie ciężko, bo obaj wykręcili świetne statystyki i z pewnością będą mieli oferty z innych lig.
[b]
Zaproponowaliście im wyższe kontrakty?[/b]
Doceniamy ich rozwój i wkład w wyniki zespołu, dlatego zaproponowaliśmy im nowe warunki współpracy. Chcielibyśmy, by nadal ci zawodnicy cieszyli swoją grą sopockich kibiców.
Czy to oznacza, że Trefl Sopot będzie miał większy budżet?
Drużynę budujemy w oparciu o zbliżony budżet do tego, który mieliśmy w tym sezonie.
Jak wyglądają rozmowy z Filipem Dylewiczem?
Będziemy z nim negocjować i mam nadzieję, że te rozmowy będą mieć pozytywny finał. Filip pokazał, że jest bardzo ważnym ogniwem Trefla Sopot.
Znalezienie centra jest priorytetem?
Jak najbardziej. Takiego zawodnika nam brakowało w tym sezonie. Podpatrujemy wielu graczy. Plan już mamy, ale na razie szczegółów zdradzać nie będę, bo konkurencja nie śpi.