- Czekam na ruch ze strony klubu. Fajnie byłoby dalej grać dla tylu kibiców, którzy żyją basketem na co dzień. Nie mogę jednak niczego deklarować, ponieważ decyzja nie leży po mojej stronie - mówił nam w rozmowie na początku czerwca Kacper Młynarski.
Do 15 czerwca władze Anwilu Włocławek miały czas na aktywowanie klauzuli przedłużenia jego kontraktu na sezon 2017/2018.
Nikt jednak z klubu nie odezwał się do agenta zawodnika (Tarka Khraisa) w wyznaczonym terminie. - Potwierdzam te informacje - przyznaje Młynarski.
To oznacza, że 25-letni skrzydłowy trafia na rynek wolnych zawodników i może podpisać umowę z dowolnym klubem PLK. Zainteresowanie jest i to niemałe. Koszykarz całkiem nieźle spisywał się w Anwilu Włocławek. - To była pouczająca lekcja na przyszłość - podkreśla.
Zawodnik w sezonie 2016/2017 przeciętnie notował 3,6 punktu i 1,8 zbiórki na mecz. Na parkiecie przebywał ponad 11 minut.
ZOBACZ WIDEO: Martin Lewandowski: "Popek" zaszokował pół Polski. Ma specyficzny magnes