Do 15 lipca kluby PLK mają termin na złożenie dokumentów wymaganych w pierwszym etapie procedury licencyjnej na sezon 2017/2018. Pod koniec czerwca zarząd PZKosz wyraził zgodę na rozszerzenie rozgrywek ekstraklasy. To oznacza, że w najbliższym sezonie prawdopodobnie wystąpi więcej niż 16 zespołów.
Niestety - z wielu ośrodków dopływają informacje o zaległościach wobec zawodników i pracowników.
Dość nieoczekiwanie w tym gronie znalazł się MKS Dąbrowa Górnicza, który do tej pory słynął z tego, że jest uporządkowanym i dobrze zorganizowanym klubem. Z kilku źródeł usłyszeliśmy jednak, że MKS ma spore problemy finansowe i może mieć problemy z przejściem ligowej weryfikacji.
Zawodnicy w nieoficjalnych rozmowach potwierdzają, że czekają na pieniądze. Mówi się o 2-3 zaległych wypłatach i ugodach, które trzeba będzie podpisać, żeby przejść weryfikację. Nie jest tajemnicą, że inne kluby zaczynają podpytywać o możliwość zakontraktowania. A w MKSie grają przecież wartościowi Polacy - m.in. Piotr Pamuła, Bartłomiej Wołoszyn czy Jakub Parzeński.
Udało się nam porozmawiać z Łukaszem Żakiem, wiceprezesem klubu, który dementuje te informacje. - Na pewno weryfikację przejdziemy. Sytuacja jest ustabilizowana. Ugód z zawodnikami nie będziemy zawierać. Budżet mamy zapewniony. Nie będzie żadnych problemów - zapewnił.
Co ciekawe, klub jest już na finiszu budowy zespołu na kolejny sezon. W czwartek zostanie ogłoszony kolejny transfer.
Jutro około 13:00...#SiłaMiasta pic.twitter.com/F4yDkHuuzf
— #SiłaMiasta (@MKSDG_Kosz) 12 lipca 2017
Do drużyny dołączy jeszcze jeden koszykarz. - Nie spieszymy się z podjęciem decyzji. Myślę, że we wrześniu albo nawet w październiku pozyskamy takiego zawodnika - zaznaczył Żak.
ZOBACZ WIDEO: Justyna Żełobowska: Marzyłam o medalu olimpijskim w Rio, ale przede mną była długa droga