Allen Iverson jest dla niego wzorem. W Europie chce iść drogą Davida Logana

Instagram / własne archiwum / Phil Taylor podpisuje umowę
Instagram / własne archiwum / Phil Taylor podpisuje umowę

- Wiem, iż ludzie lekceważą drugą dywizję NCAA, ale ja chcę wszystkim udowodnić, że się mylą. W Europie chcę pójść drogą Davida Logana - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Phil Taylor, nowy zawodnik Stelmetu BC Zielona Góra.

Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Napisał pan w czwartek na Twitterze: Jestem bardzo podekscytowany grą w Stelmecie BC. Co sprawia, że czuje pan duże emocje przed przyjazdem do Zielonej Góry?

Phil Taylor, nowy koszykarz Stelmetu BC Zielona Góra: Jestem bardzo szczęśliwy, że w końcu rozpocznę swoją profesjonalną karierę. Nie mogę się doczekać przyjazdu do Zielonej Góry. Chcę sprawdzić, jak wygląda gra w Europie.

Nie ukrywam, że w ostatnich tygodniach sporo czytałem na temat mojego nowego klubu. To będzie zaszczyt grać w tak renomowanej ekipie. Z przyjemnością poznam miejscowych kibiców. Słyszałem, że robią dobrą atmosferę na meczach. Planuję wnieść nową energię do zespołu, tak aby prezentował się jeszcze lepiej.

Jakim typem zawodnika jest Phil Taylor?

Uważam, że jestem wszechstronnym zawodnikom, który może rozegrać akcję, ale i skutecznie ją wykończyć. Jestem w stanie grać na obu pozycjach obwodowych.

Pana statystyki w rozgrywkach NCAA2 pokazują, że jest pan świetnym strzelcem. To pana główna domena?

Tak, ale nie chciałbym uchodzić za zawodnika, który jedynie znany jest z tego, że potrafi zdobywać punkty. Uwierz mi, że ja w swoim ofensywnym arsenale mam zdecydowanie więcej zagrań. To będę chciał pokazać w Stelmecie BC.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara

[b]

Do Europy przyjeżdża pan jako 26-letni koszykarz. Zwykle Amerykanie po grze na uczelni szybciej podejmują pracę na Starym Kontynencie. Pan miał jednak dwuletnią przerwę w karierze...[/b]

To prawda. W tym czasie poukładałem wiele rzeczy w swoim życiu. Potrzebowałem tych dwóch lat przerwy, by dojść do siebie psychicznie i fizycznie. Uważam, że jestem w pełni gotowy do tego, by podjąć wyzywanie. A takim na pewno będzie gra w Stelmecie BC.

Do Europy trafia pan z NCAA2. Często te rozgrywki są lekceważone przez fachowców. Czy pan zgadza się z takimi opiniami?

Wiem, że ludzie nie do końca szanują te rozgrywki. Zgadzam się z tym, że pierwsza dywizja NCAA stoi wyższym poziomie, ale uwierz mi, że w NCAA2 gra wielu dobrych zawodników, przed którymi duża przyszłość. Tylko o nich się nie mówi, bo są nieco w cieniu.

Kiedyś w PLK był taki koszykarz, który do Polski przywędrował właśnie z NCAA2. To David Logan. Później trafił do wielkich klubów europejskich - Panathinaikos, Maccabi, Lietuvos.

Kojarzę tego zawodnika. Nie ukrywam, że moim marzeniem jest zrobienie właśnie takiej kariery. Z takim celem przyjeżdżam do Europy.

[b]

Wiem, że zna pan Jamesa Florence'a. Jednak o przyjaźni nie może być mowy, bo będziecie rywalami o miejsce w składzie. Jak się pan zapatruje na walkę o minuty ze swoim rodakiem i kolegą?[/b]

Tak naprawdę to nie wiem, czy akurat z nim będę rywalizował o minuty. To już zależy od trenera Gronka i jego pomysłu na wykorzystanie mojego i Jamesa potencjału. Myślę, że starczy minut dla nas obu (śmiech).

Nie sposób nie zapytać o pana relacje z Allenem Iversonem. To pana bliski przyjaciel?

Tak. Znamy się już od wielu lat. Nie ukrywam, że jest dla mnie prawdziwym wzorem do naśladowania. Na boisku staram się powielać jego zagrania. Chyba nie muszę mówić, że numer "trzy", który wybrałem, to właśnie ze względu na Iversona. Grałem z tym numerem już jako dziecko. W Stelmecie BC będzie podobnie.

Jesteście w stałym kontakcie?

Owszem. Jeśli tylko czegoś potrzebuje, to mogę do niego zadzwonić. Jest bardzo pomocnym człowiekiem. Nie ukrywam, że radzę się go w wielu kwestiach - nie tylko sportowych, ale i życiowych. Sporo mi pomógł w okresie, gdy miałem przerwę od koszykówki.

Źródło artykułu: