Odkąd tylko potwierdziły się informacje odnośnie udziału Aarona Gordona w Slam Dunk Contest, z miejsca wydawał się on być murowanym faworytem do triumfu. Przed rokiem co prawda rozczarował, ale dwa lata temu stoczył pasjonujący bój z Zachem LaVine'em, który ostatecznie okazał się lepszy o zaledwie 3 punkty (200:197). Teraz Gordon miał w końcu wygrać.
Niestety, silny skrzydłowy Orlando Magic zmuszony był wycofać się z udziału w konkursie wsadów. Powodem jest kontuzja biodra 22-latka. Dla kibiców na pewno nie jest to dobra wiadomość, gdyż "paczki" w wykonaniu Gordona są niezwykle efektowne. Kto go zatem zastąpi? Tu wreszcie pojawiają się dobre informacje. Jak bowiem donosi Adrian Wojnarowski z ESPN, tym, który zajmie miejsce gracza Magic będzie Donovan Mitchell, rewelacyjny rookie Utah Jazz.
W trwającym sezonie jest on jednym z głównym faworytów do zgarnięcia nagrody dla debiutanta roku. Zdobywa średnio 19,7 punktu oraz 3,5 asysty i 3,4 zbiórki, będąc liderem kiepsko radzących sobie Jazzmanów. Do niego jednak pretensji nie można mieć żadnych. Ostatnio został doceniony przez ligę, która przyznała mu nagrodę dla debiutanta miesiąca za styczeń. Poniżej kilka jego akcji, na których widać także próbkę jego umiejętności dunkerskich.
Rywalami Mitchella w Slam Dunk Contest 2018 będą Larry Nance Jr., Dennis Smith Jr. i Victor Oladipo. Trudno stwierdzić jednoznacznie, który z nich ma największe szanse na wygraną. Wydaje się jednak, że po wycofaniu się Gordona, są one nieco równiejsze. A jak było przed rokiem? Wtedy triumfował, leczący obecnie kontuzję skrzydłowy Indiana Pacers, Glenn Robinson III.
ZOBACZ WIDEO Demolka jakich mało! Siedem goli Juventusu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Kto wygra tegoroczny konkurs wsadów? 
