Kontuzje i dalekie wyjazdy. Wymarzona przerwa dla Miasta Szkła

zniesmaczaną sytuację. Ten rok to jakiś dramat był... naciski, zła atmosfera, głupie wywiady....spowodowały, że sytuacja z zeszłego sezonu obróciła się o 180 st. Niestety kadra od samego początku była dobrana na opak co może potwierdzić Sokar, który pisał o tym, przed sezonem. Mnie szczerze w pewnym momencie odechciało się koszykówki.... i to nie przez wyniki! a przez sytuacje stworzoną na mieście, w klubie przez byłego trenera. Teraz jest inna sytuacja... Kamil ma trudną sytuację bo nie układał składy a dostał w spadku!ale kibic czuje zaangażowanie zawodników, walka o każdą piłkę. Gra zespołu jest inna, nawet gdy przegrywamy to minimalnie. Krótka ławka i kontuzje pokrzyżowały plany.... można było powalczyć o 1-2 zwycięstwa więcej, ale najważniejsze jest czysta sytuacja ..... chęć do kosza wróciła! Teraz dokończyć sezon i czas odbudowy wizerunku! Słuchy krążą, że po odejściu trenera są chętni do powrotów.....i dobrze! Nie mamy budżetu na poziomie Stelmetu, ale nie bawimy się nad stan jak wiele klubów PLK, które po sezonie spłacają długi i kredyty.