NBA: świetny tydzień Aldridge'a. LeBron po raz kolejny

Getty Images / Ronald Cortes/Getty Images / Na zdjęciu: LaMarcus Aldridge
Getty Images / Ronald Cortes/Getty Images / Na zdjęciu: LaMarcus Aldridge

Po raz pierwszy w trwającym sezonie LaMarcus Aldridge został wybrany graczem tygodnia w Konferencji Zachodniej. Na Wschodzie najlepszy był LeBron James.

Dla lidera Cleveland Cavaliers, nagroda dla najlepszego gracza tygodnia to drugie z rzędu tego typu wyróżnienie oraz czwarte od startu rozgrywek 2017/18. Trudno się zresztą temu dziwić, jako iż w ostatnim czasie LeBron James notuje raz po raz występy na takim poziomie, że zdecydowana większość graczy w lidze, może się temu przyglądać z wielką zazdrością i podziwem jednocześnie.

33-letni niski skrzydłowy w poprzednim tygodniu zdobywał dla swojej drużyny średnio po blisko 35 punktów, 11 asyst oraz 8,8 zbiórki, a Cavs w tym czasie byli bezbłędni. Wygrali wszystkie cztery spotkania, z kwitkiem odprawiając kolejno Bucks, Raptors, Suns oraz Nets. Bilans 3-1 to z kolei wynik San Antonio Spurs, do którego Ostrogi poprowadził LaMarcus Aldridge.

Silny skrzydłowy zdobywał dokładnie po tyle samo punktów, co James, czyli 34,8. Do tego dodawał przeciętnie 9,3 zbiórki, 2,3 asysty oraz 2 bloki, będąc zdecydowanym liderem SAS, którzy pokonali Warriors, Wizards i Jazz. Jedyną porażkę zanotowali natomiast w pojedynku z Bucks. W swoim ostatnim meczu, rozegranym już w nowym tygodniu, Aldridge doznał jednak kontuzji, wobec czego kibice w San Antonio drżą o kwestię jego zdrowia.

Nie ma bowiem wątpliwości, że wygrane z mistrzami oraz mocnymi zespołami z Waszyngtonu i Utah byłyby niemożliwe bez doskonałej dyspozycji 32-letniego podkoszowego, który w ostatnich spotkaniach na swoich barkach dźwiga ciężar gry Ostróg. Wszystko wyjaśni się po badaniu rezonansem magnetycznym.

ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Nie poradziliśmy sobie ze zmianą taktyczną Koreańczyków

Komentarze (0)