Święto koszykówki w Arenie Toruń. Igor Milicić: Oby więcej takich meczów w PLK

nie mają co liczyć, nie sądzę, by byli przygotowani do plejofów. Jeżeli chodzi o Toruń, obawiam się, że mecz konia zagrali właśnie wczoraj. To drużyna, która może dojść do finału równie dobrze, co odpaść z Kingiem lub Startem w jednej czwartej. Zobaczymy, jak się ułoży drabinka, tymczasem stawiam na finał Zastal- Stalówka i siedmiomeczową rywalizację wrocławskich trenerów. Zwycięży lepszy

to że Anwil jest liderem 90% to zasługa zawodników jacy są we Włocławku bo skład personalny to umówmy się petarda sama w sobie... Kiedy Anwil gra dobrze ? wtedy kiedy w grę nie wchodzą zagrywki Igora tylko gra sytuacyjna /szybki atak , zamieszanie. Kiedy akcje są ustawiane wygląda to tragicznie kończy się sezon a zawodnicy momentami nie wiedzą co mają grać i w sumie się im nie dziwie jak Milicić zagrywek wymyśla 100 na cały sezon to chyba żadna drużyna by tego nie ogarnęła zresztą sam Leończyk w wywiadzie mówił że dla niego samego tych zagrywek jest za dużo do ogarnięcia...Inna sprawa że przy sile Anwilu personalnie aż dziw bierze że tak na prawdę nie ma konkretnego zmiennika na rozegraniu dla Łączyńskiego z jednym rozgrywającym nie da rady zdobyć mistrzostwa chyba 3 ligowy trener nawet to wie. Jeszcze inna sprawa że Milicić chyba ma stoper i chce równo dzielić czasem prawie dla każdego zawodnika a tak się niestety nie da kiedy ci zawodnicy mają złapać rytm jak co chwilę na parkiecie melduje się kto inny ? Airington świetnie wchodzi w mecz dostaje 9 minut WTF ??? Przecież to dla zawodników jest pewnie frustrujące na maxa. Błędem (Obym się mylił) zarządu Anwilu było pozostawienie po tamtym sezonie Milicica na ławce trenerskiej on cały czas kontynuuje sezon 2016/17 ogólnie co tu dużo pisać gość jest słabym trenerem jeżeli chodzi o klub którego celem jest mistrzostwo polski z tym facetem na ławce sukcesem będzie jak Anwil po PO będzie w 4.