Jedna odeszła, inna została. AZS AJP rozpoczął budowę składu na nowy sezon
Zespół z Gorzowa Wielkopolskiego ma przejść solidną metamorfozę przed sezonem 2018/2019. Jedną z nielicznych ważnych koszykarek, która pozostanie w drużynie, jest Białorusinka Yuliya Rytsikava.
Klub czynił starania, aby dotychczasowa kapitan pozostała w drużynie, jednak oferta z Trójmiasta była bardziej atrakcyjna. Co nie udało się z Misiek, udało się z Białorusinką i Yuliya Rytsikava pozostanie na drugi z rzędu, a trzeci ogólnie, sezon w Gorzowie Wielkopolskim.
- Bardzo się cieszę, że znów będziemy razem pracować. Julia była wyróżniającą się zawodniczką w zeszłym sezonie zarówno w obronie jak i ataku, więc dostała jako jedna z nielicznych propozycję gry w naszym zespole - mówi Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec zespołu.
- Szybko doszliśmy do porozumienia. Cenię ją za pracowitość oraz realizację założeń taktycznych. To osoba z charakterem walczaka, idealnie pasująca do koncepcji budowy naszego nowego zespołu - dodał.
Miniony sezon 32-letnia niska skrzydłowa zakończyła ze średnimi na poziomie 9,3 punktu, 3,9 zbiórki i 1,7 asysty na mecz.
Kadra gorzowskiego klubu ma przejść ogromną metamorfozę. Jak wspomniał trener Maciejewski propozycję przedłużenia umów dostało niewiele zawodniczek. W klubie na pewno nie zobaczymy m.in. australijskiej rozgrywającej Natalie Hurst, amerykańskiej środkowej Carolyn Swords czy doświadczonej Aleksandry Pawlak.