Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że hiszpański Iberostar Teneryfa, w którym występuje Mateusz Ponitka, złożył zapytanie ws. wykupu kontraktu Patrika Audy, ale władze Rosy z powodu rozpoczynającej się fazy play-off i braku możliwości zmian w składzie nawet nie podjęły tematu. Od razu odrzucono tę propozycję.
W Radomiu bardzo nastawiano się na walkę ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra w ćwierćfinale Energa Basket Ligi. Ostatecznie Rosa przegrała 1:3, ale Auda pokazał się na tyle z dobrej strony (14 punktów w tej serii), że wzbudził zainteresowanie wśród klubów zagranicznych.
Nam udało się nieoficjalnie ustalić, że reprezentant Czech dokończy obecne rozgrywki na Półwyspie Apenińskim. Nazwa klubu jest jeszcze owianą tajemnicą, ale wieści mówią o silnym, markowym zespole, który ma duże ambicje.
Do ustalenia między stronami pozostały szczegóły. Być może w poniedziałek transfer zostanie oficjalnie ogłoszony. Koszykarz podpisze kontrakt do końca rozgrywek. Niewykluczone, że Auda na nowy sezon... wróci do Polski, czego nie wykluczył w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Ja jestem bardzo zadowolony z trzeciego roku w polskiej lidze. Lubię tę ligę, była w tym sezonie lepsza niż wcześniej. Dużo dobrych drużyn, dużo trudnych meczów na wyjeździe, właściwie wszędzie było trudno. Myślę, że poziom ligi jest lepszy niż wcześniej - stwierdził.
Patrik Auda wystąpił w 35 meczach Rosy Radom, w których przeciętnie notował 13,1 punktu i 4,7 zbiórki.
ZOBACZ WIDEO Adam Waczyński show! Świetny występ Polaka w Santiago de Compostela