W Rosie Radom Robert Witka występował od pięciu lat, odnosząc z nią największe sukcesy, jak wicemistrzostwo Polski, puchar i superpuchar kraju. W minionym sezonie nie miał zbyt wielu okazji do prezentowania swoich umiejętności na parkiecie ze względu na kontuzję.
Wiadomo już, że od nowych rozgrywek będzie pierwszym trenerem drużyny z województwa mazowieckiego. Na tym stanowisku zastąpi Wojciecha Kamińskiego, który przeniósł się do Ostrowa Wielkopolskiego. Witka podpisał z Rosą trzyletnią umowę.
- Zaszczytem było pracować z Robertem Witką jako zawodnikiem, teraz wielką przyjemnością było podpisać z nim kontrakt trenerski - mówi Piotr Kardaś. - Mieliśmy to szczęście, że Robert trafił do nas pięć lat temu i jego osoba stała się naturalnym wyborem przy obsadzie stanowiska trenera pierwszego zespołu. Przed nami nowe wyzwania, niełatwe zadania, ale mocno wierzę, że i przyszłe, wspólne sukcesy - dodaje prezes klubu.
- Jestem niezmiernie wdzięczny za szansę, jaką otrzymałem, i dziękuję całemu zarządowi Rosy za odwagę, jaką się wykazał, przy powierzeniu mi tak odpowiedzialnej funkcji. Zostając trenerem, od razu zostałem rzucony na głęboką wodę, ale zanim to nastąpiło, wszystko dokładnie przemyślałem i stwierdziłem, że taka szansa może się przecież już drugi raz nie powtórzyć - podkreśla z kolei sam Witka.
- Nie ukrywam, że robiąc jakiś czas temu "papiery" trenerskie, wyobrażałem sobie, że zostanę najpierw asystentem, potem spróbuję prowadzić zespół samodzielnie, ale życie zawsze niesie za sobą niespodzianki. Miałem jednak to szczęście, że przez 20 lat kariery koszykarskiej pracowałem zawsze ze znakomitymi trenerami i garściami czerpałem od nich wiedzę. Moim zamysłem jest skumulowanie tego wszystkiego w jednym miejscu i wdrożenie w życie. Na pewno będę starał się zrobić to najlepiej jak tylko potrafię - kończy nowy szkoleniowiec Rosy.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 84. Rafał Fronia: Polscy dziennikarze pod K2 narażali własne życie. To było niepotrzebne