Robak w końcu zagra u Turkiewicza. "Kiedyś wybrałem inną opcję. Fajnie, że trener zadzwonił."

Krzysztof Kaczmarczyk 21 Sierpnia 2018, 14:55

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Piotr Robak

• El. MŚ: znamy szeroki skład reprezentacji Polski. AJ Slaughter na liście powołanych

Właśnie na tej liście "wybrańców" znalazł się Piotr Robak. Co ciekawe już w przeszłości ich drogi mogły się zejść, gdy szkoleniowiec chciał go w Lublinie. Ostatecznie wówczas do współpracy nie doszło. Jak to jednak mówić: co się odwlecze, to nie uciecze.

- Parę lat temu faktycznie była propozycja współpracy w Lubinie, ale wybrałem inną opcję. Fajnie, że po paru latach trener znów zadzwonił. Ucieszyłem się z tego faktu. To był ważny czynnik. Powiedział mi wprost jak to widzi pod względem sportowym, a mi to odpowiadało - komentuje swój wybór Robak.

Z jakimi nadziejami zawodnik przychodzi do śląskiego zespołu? Przed rokiem nie mógł cieszyć się ze zbyt wielu zwycięstw w Energa Basket Lidze (Legia zakończyła sezon z bilansem 5 zwycięstw i 27 porażek), teraz ma być inaczej.

- Mam nadzieję, że tym razem będę wygrywał z drużyną zdecydowanie częściej. Po to przyszedłem do GTK. Zależy mi na tym, żeby udało się stworzyć fajną drużynę, która w każdym meczu będzie walczyć o zwycięstwo - zapowiada. - Zespół ma poprawić wynik z debiutanckiego sezonu, a ja indywidualnie chcę być jego ważną częścią.

Gliwiczanie przygotowania do nowych rozgrywek rozpoczęli 6 sierpnia. - Pierwszy tydzień to dużo pracy na stadionie i siłowni. To ciężki czas dla nas, ale niezwykle ważny i istotny. Każdy wie, że pomimo wielkiego zmęczenia musi go przepracować solidnie - mówi zawodnik.

Samej koszykówki jednak również nie brakuje. - Trener wprowadza elementy koszykarskie. Wdraża nas w systemy obrony i ataku. Jest nowa drużyna i musimy od początku te systemy przygotowane przez trenera załapać - kontynuuje Robak. GTK ma już też za sobą pierwszy sparing, w którym ograł 77:64 Górnik Trans.eu Wałbrzych.

Obok pracy nad formą i zapoznawaniem się z systemami w Gliwicach budują też odpowiedni "team spirit". - Drużyna jest nowa, a atmosfera bardzo ważna. Wszyscy już dotarli, jesteśmy całą ekipą i będziemy nad nią pracować. Ona ma bardzo duży wpływ na wyniki - zakończył gracz GTK.