Po pierwszej kwarcie Panathinaikos Ateny prowadził z Realem Madryt 32:14. Tak duża zaliczka stawiała Greków w komfortowej sytuacji. Hiszpański zespół systematycznie odrabiał straty, ale nie potrafił wyjść na prowadzenie. To zmieniło się w ostatniej sekundzie spotkania.
Gospodarze nie pozwalali rywalom na oddanie rzutu. Tuż przed końcową syreną Rudy Fernandez podjął próbę zdobycia trzech punktów. Z trudnej pozycji rzucił prosto do kosza. Hiszpan uciszył kibiców zgromadzonych w ateńskiej hali. "O mój Boże" - wykrzyczał komentator. Real wygrał 74:73, a radości drużyny z Madrytu nie było końca.
Have you ever seen ANYTHING like that?@rudy5fernandez wins it with a PRAYER at the buzzer.#7DAYSMagicMoment pic.twitter.com/2YczKHfhiU
— EuroLeague (@EuroLeague) 28 marca 2019
W tabeli Euroligi Real zajmuje trzecie miejsce. Zespół z Madrytu wygrał 22 z 29 meczów i ma już zapewnioną grę w dalszej fazie rozgrywek. Z kolei Panathinaikos nadal walczy o miejsce w czołowej ósemce. Grecki zespół sklasyfikowany jest na siódmej lokacie.
Zobacz także:
Damian Lillard liczy na dużą kasę od Blazers
[b]VTB: "Kompromitacja, wstyd". Mocne słowa Michała Sokołowskiego po porażce Stelmetu
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mocna opinia o Lewandowskim. "Jest bardzo sfrustrowany. To nie pomaga w tworzeniu drużyny"
[/b]