Doc Rivers pozostanie trenerem Los Angeles Clippers

Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Doc Rivers
Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Doc Rivers

Ekipa z Miasta Aniołów ma za sobą naprawdę niezły sezon. Choć nie dawano jej większych szans, ostatecznie awansowała do tegorocznych play-offów, gdzie postawiła się Golden State Warriors. Doceniony został za to trener Clippers, Doc Rivers.

Swojego czasu na radarze mieli go lokalni rywale, czyli Los Angeles Lakers, ale Doc Rivers bardzo szybko uciął wszelkie pojawiające się spekulacje. Niemal od razu stwierdził, że nigdzie się nie wybiera i zamierza w dalszym ciągu trenować Los Angeles Clippers, o czym szerzej pisaliśmy tutaj. Te słowa z jego ust padły jeszcze zanim zdołał finalnie osiągnąć ze swoimi podopiecznymi nadspodziewanie dobry wynik.

I właśnie wobec tego propozycja dalszej pracy na rzecz klubu wydawała się być jedynie kwestią czasu. Rivers dał bowiem solidne podstawy właścicielowi Steve'owi Ballmerowi, aby ten cały czas widział go na stanowisku szkoleniowca Clipps. W minionym sezonie zespół z Los Angeles osiągnął bilans 48-34 i w I rundzie fazy play-off trafił na mistrzów, Golden State Warriors. Choć skazywany był na pożarcie, urwał dwa mecze w serii, w tym jedno ze zwycięstw odnosząc w niesamowitych okolicznościach!

57-letni trener pracuje w Clippers od 2013 roku. Wcześniej, przez dziewięć lat, był opiekunem Boston Celtics, z którymi w 2008 roku zdobył mistrzostwo NBA. Teraz poprowadził do dobrego wyniku zespół bez wielkich gwiazd, udowadniając, że cały czas należy do najlepszych fachowców w branży. Nie ma jednak jeszcze oficjalnej informacji, jak długo będzie obowiązywał nowy kontrakt Riversa.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Porażka Juventusu w Lidze Mistrzów. "Nie można obwiniać tylko Cristiano Ronaldo"

Źródło artykułu: