NBA. Anthony Davis zdobył 40 punktów i 20 zbiórek! I to w tylko 31 minut

Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: Anthony Davis
Getty Images / Chris Graythen / Na zdjęciu: Anthony Davis

W Hollywood zabłysnęła gwiazda Anthony'ego Davisa. Skrzydłowy zanotował fantastyczny występ przeciwko Memphis Grizzlies. Miał 40 punktów oraz 20 zbiórek, chociaż doskwierał mu kontuzjowany bark.

Co za występ! Anthony Davis w trakcie meczu udał się do szatni, aby fizjoterapeuci ponownie zakleili tejpami jego prawy bark, ale wrócił na parkiet i był zmorą dla obrony rywali. Skrzydłowy zachwycił fanów w Staples Center. Davis zdobył świetne 40 punktów, 20 zbiórek, dwie asysty i dwa bloki. Trafił 7 na 17 oddanych rzutów z pola oraz 26 na 27 rzutów wolnych. To wszystko w zaledwie 31 minut - nie grał nawet w czwartej kwarcie.

Los Angeles Lakers z tak dysponowanym Davisem nie mieli większych kłopotów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa, już trzeciego na własnym parkiecie. To pierwszy taki występ na poziomie 40-20 zawodnika w purpurowo-złotych barwach od 2003 roku i wyczynu Shaquille'a O'Neala.

Co ciekawe, Memphis Grizzlies prowadzili nawet 65:59 kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy, ale finalnie Lakers zwyciężyli i to wysoko 120:91. LeBron James dodał 23 "oczka" oraz miał siedem asyst. Gospodarze roznieśli przeciwników w trzeciej kwarcie, która padła ich łupem w stosunku 39:20.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Iga Baumgart-Witan o końcu kariery: Nie mówię sobie "stop"

Podopieczni Franka Vogela wykorzystali w całym spotkaniu tylko siedem rzutów za trzy, ale nie stanowiło to kłopotu, bowiem Memphis trafili dokładnie tyle samo, a oddali aż 34 próby. Drugi numer draftu 2019, Ja Morant był najlepszy po stronie Grizzlies, ale jego 16 punktów na niewiele się zdało. Słabo wypadł chociażby Jaren Jackson .

Szczęśliwy Jimmy Butler, któremu niedawno urodziła się córka, zadebiutował w barwach Miami Heat. Skrzydłowy rzucił 21 punktów, a drużyna z Florydy zanotowała trzecie zwycięstwo w czwartym dotychczasowym meczu. - Wygrać tu w domu, przed tymi kibicami to coś specjalnego - mówił Butler o swoim pierwszym występie w trykocie Heat.

Gospodarze pokonali zespół Atlanta Hawks 112:97. Kapitalnie spisał się debiutant Tyler Herro, który w samej drugiej kwarcie zdobył 19 ze swoich 29 punktów. 19-latek w niespełna 30 minut zapisał przy swoim nazwisko także siedem zbiórek. Bardzo dobrze wypadli ponadto Goran Dragić, autor 21 "oczek" oraz podkoszowy Edrice Adebayo. Kiedy ten drugi przebywał na parkiecie, jego drużyna była o 27 punktów lepsza, niż rywale. Adebayo miał 17 "oczek" i 10 zebranych piłek.

Atlanta Hawks ma kłopot, bo we wtorkowym spotkaniu skręcenia kostki doznał ich lider, Trae Young. 21-latek na początku drugiej kwarty musiał przedwcześnie udać się do szatni. Mówi się, że jego rozbrat z koszykówką może potrwać do około dwóch tygodni, ale będzie można to potwierdzić dopiero po wynikach badania rezonansem magnetycznym. Vince Carter wystąpił w Miami 35. raz w karierze. John Collins zdobył dla "Jastrzębi" 30 punktów, skrzydłowy trafił rekordowe dla siebie pięć rzutów za trzy.

Luka Doncić znów udowodnił, że ma nerwy ze stali. Słoweniec trafił najważniejszy rzut po wjeździe pod kosz, który zapewnił Dallas Mavericks zwycięstwo nad Denver Nuggets 109:106. Drużyna z Kolorado miała szasnę, aby doprowadzić do dogrywki, ale za trzy nie trafił Jamal Murray.

Co ciekawe, aż dziewięciu zawodników Dallas zdobyło w tym meczu 10 lub więcej punktów, ale żaden nie przekroczył bariery czternastu wywalczonych "oczek". Doncić miał 12 punktów oraz pięć asyst, a Kristaps Porzingis 10 punktów i 14 zbiórek. Mavericks zaczynają sezon od bilansu 3-1, Nuggets przegrali właśnie pierwszy raz po trzech triumfach na początek.

Czytaj także: Zaskakujące wyznanie Kevina Duranta. "Chciałbym zagrać w Barcelonie

Wyniki:

Miami Heat - Atlanta Hawks 112:97 (29:26, 30:23, 29:21, 24:27)
(Herro 29, Butler 21, Dragic 21, Adebayo 17, Nunn 17 - Collins 30, Parker 12)

Denver Nuggets - Dallas Mavericks 106:109 (31:27, 30:33, 27:23, 18:26)
(Millsap 23, Barton 19, Harris 16, Murray 16 - Hardaway Jr. 14, Kleber 14, Doncic 12, Finley-Stein 12, Wright 12)

Los Angeles Lakers - Memphis Grizzlies 120:91 (27:32, 22:15, 39:20, 32:24)
(Davis 40, James 23, Caldwell-Pope 13 - Morant 16, Valanciunas 14, Allen 13)

Czytaj także: Dobre informacje dla Los Angeles Lakers. Cousins może zagrać w tym sezonie

Komentarze (0)