Sensacyjny lider Energa Basket Ligi. Trefl Sopot rewelacją rozgrywek

Newspix / WOJCIECH FIGURSKI / 058sport.pl / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: koszykarze Trefla Sopot
Newspix / WOJCIECH FIGURSKI / 058sport.pl / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: koszykarze Trefla Sopot

Trefl Sopot jest największą rewelacją początku sezonu w Energa Basket Lidze. Podopieczni Marcina Stefańskiego po pokonaniu GTK Gliwice (99:94) awansowali na pozycję lidera. Sopocianie wygrali 5 z 6 spotkań!

Trefl pod wodzą Marcina Stefańskiego w nowym sezonie spisuje się jak na razie rewelacyjnie. Sopocianie wygrali 5 z 6 spotkań. Po zwycięstwie nad GTK Gliwice (99:94) awansowali na pozycję lidera Energa Basket Ligi.

- 5:1 bilans? Biorę w ciemno! Jestem mega szczęśliwy - mówi z uśmiechem na twarzy trener Stefański.

Na razie Trefl jest liderem tymczasowo, bo w niedzielę swój mecz rozrywa Polski Cukier Toruń, który nie przegrał meczu w PLK (bilans 5:0). Ale sam fakt budzi ogromny podziw, bo jeszcze kilka miesięcy temu żółto-czarni bili się o... utrzymanie w ekstraklasie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: czapki z głów! Fantastyczne nożyce piłkarza z Izraela

- Kto by się spodziewał tego, że Trefl w sześciu pierwszych meczach odniesie pięć zwycięstw? I to w spotkaniach z drużynami z czołówki: Anwil, King. GTK i Spójnia też są niewygodnymi zespołami - przyznaje trener Trefla.

Zobacz także: EBL. Rozmowa i nowa rola. Tony Wroten pozytywnie zareagował

Świetne wyniki to w głównej mierze zasługa Stefańskiego, który latem wziął pełną odpowiedzialność za budowę nowego zespołu. Postawił na sprawdzonych zawodników w realiach EBL. Na pozycjach 1-2 zakontraktował Carlosa Medlocka i Camerona Ayersa. Do tego uniwersalni skrzydłowi: Michał Kolenda i Jeff Roberson, a pod koszem doświadczeni Paweł Leończyk, Witalij Kowalenko i Nana Foulland, który robi furorę na polskich parkietach.

Tymczasowa tabela Energa Basket Ligi:

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

Trefl jest zespołem kompletnym, walczącym i z charakterem. Nigdy nie odpuszcza. O wygraną bije się do samego końca. Sopocianie cztery ostatnie spotkania rozstrzygnęli po nerwowych i dramatycznych końcówkach. Mają komplet zwycięstw - z Polpharmą wygrali po dogrywce, z PGE Spójnią czterema punktami, z Anwilem dwoma i z GTK pięcioma. Serca sopockich kibiców są wystawione na dużą próbę. Czy trener Stefański nie boi się o fanów Trefla? On odpowiada w swoim stylu.

- Dużo kibiców boi się o moje serce - żartuje i po chwili dodaje: Nasze mecze są jak rollercoaster. Wszystko zmienia się w błyskawicznym tempie. Nie ma czasu na nudę. Myślę, że to kibicom bardzo się podoba. Ale należy pamiętać, że liga jest bardzo nieprzewidywalna. Możemy każdego pokonać, ale też z każdym przegrać. Nikogo nie można zlekceważyć.

- Mamy ogromny potencjał ofensywny. Jest komu w tej drużynie zdobywać punkty. Ale musimy pamiętać o defensywie. Jeśli gramy w obronie na 100 procent, to mamy z tego ogromny pożytek. To pokazały końcówki meczów z Anwilem i GTK - twierdzi Stefański.

Już w czwartek sopocianie w ramach 7. kolejki EBL zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Mecz będzie transmitowany na antenie Polsatu Sport News.

Zobacz także: Sensacyjne wieści z Niemiec. Trener Wojciech Kamiński został... urlopowany!

Komentarze (0)