Okres świąteczno-noworoczny jest mocno napięty dla koszykarzy Asseco Arki Gdynia. Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza 18 grudnia rywalizowali na wyjeździe z Galatasaray Stambuł (porażka 73:92), by kilka dni później (22 grudnia) na własnym parkiecie po dramatycznym boju pokonać Kinga Szczecin 83:82.
Zobacz także: Kulisy odejścia gwiazdy PLK. Michał Dukowicz: Rosjanie zadzwonili i zapytali o numer konta
Gdynianie musieli zostawić na parkiecie sporo sił i zdrowia. Goście postawili twarde warunki. Po 20 minutach prowadzili nawet różnicą dziewięciu punktów. Druga połowa była jednak bardzo dobra w wykonaniu gospodarzy, którzy zaczęli grać agresywniej w obronie, poprawiając także skuteczność w ataku.
- W drugiej połowie zagraliśmy taką koszykówkę, jaką chcemy grać przez 40 minut. Mogę zapewnić, że będziemy grali taką właśnie koszykówkę. Z takim zaangażowaniem, determinacją i walką o każdą piłkę na parkiecie - mówi Krzysztof Szubarga, auto 9 punktów i 11 asyst.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Dyskobole wyrzuceni z Diamentowej Ligi. Piotr Małachowski: To bardzo brzydko
- Jeśli Krzysztof Szubarga daje sygnał do ataku i pogoni, to innym nie wypada nie rzucić się na piłkę czy walczyć na całego - chwali doświadczonego rozgrywającego trener Przemysław Frasunkiewicz.
- Idziemy w dobrym kierunku - przekonuje kapitan Asseco Arki.
Czasu na świętowanie jednak nie było, bo już w czwartek, w II dzień Świąt Bożego Narodzenia, gdynianie zagrają we Włocławku. Hitowe spotkanie jest świątecznym prezentem dla kibiców najlepszej koszykówki w naszym kraju.
- Po raz pierwszy wystąpię w takim spotkaniu. Nie miałem wcześniej okazji zagrać w "świątecznym meczu". Myślę, iż dla kibiców to duża frajda. Będą mogli w tym czasie zobaczyć starcie dwóch drużyn z czołówki PLK - przyznaje Szubarga.
Obie drużyny w poprzednich rozgrywkach grały przeciwko sobie w półfinale play-off. Wtedy ekipa trenera Igora Milicicia przegrywała już 0:2, ale wygrała trzy kolejne mecze i ostatecznie zwyciężyła 3:2. Teraz gdynianie mają okazję do rewanżu.
- We Włocławku spędziłem kilka sezonów i na pewno traktuję ten mecz wyjątkowo. Po ostatnich play-off odczuwamy niedosyt i liczę na to, że odegramy się na Anwilu za ostatnie porażki. Jedziemy tam walczyć o zwycięstwo - zapowiada kapitan Asseco Arki.
Początek transmisji meczu Anwil Włocławek - Asseco Arka Gdynia w II dzień Świąt Bożego Narodzenia, 26 grudnia o godz. 17:30 w Polsat Sport.
Przeczytaj, co działo się po meczu Stal - Anwil. Dlaczego interweniowała policja?