[tag=28866]
King Szczecin[/tag] zakończył poprzedni rok siedmioma porażkami w ośmiu meczach. Podopieczni Łukasza Bieli w 2020 roku są jednak jak na razie niepokonani. 1 stycznia wygrali zacięte derby z PGE Spójnią, a w niedzielne popołudnie skutecznie udało im się przeciwstawić wyżej notowanym w tabeli rywalom z Sopotu.
Kluczowa dla przebiegu spotkania okazała się być trzecia kwarta. Na przerwę Trefl Sopot schodził z prowadzeniem 40:34, jednak kolejne 10 minut były popisem bardzo dużej nieskuteczności gości i egzekucji ofensywnej zawodników Kinga.
W końcu udało się odblokować Pawłowi Kikowskiemu, który trzy razy z rzędu celnie przymierzył z dystansu i to właśnie jego próby zmniejszyły różnicę do Trefla. Później świetnie prezentował się Dustin Ware, lider szczecińskiej ekipy w całym spotkaniu (23 punkty, 6 asyst), a King wygrał trzecią ćwiartkę 25:9.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Krzysztof Jarmuż spełnia marzenie z dzieciństwa. "Wyścig wraca do korzeni"
Czytaj także: EBL. Polpharma - Anwil. Sędziowie nie mogli zobaczyć powtórki. Milicić wściekły: To absurd!
Trefl swoich szans na powrót do meczu szukał głównie pod koszem, gdzie bardzo dobrze prezentował się Nana Foulland (18 punktów, 13 zbiórek). Ze straty -13 na początku czwartej kwarty, na dwie minuty przed końcem sopocianie zniwelowali dystans do rywali do zaledwie czterech "oczek" (66:70). To właśnie wtedy Foulland popełnił dwa fatalne błędy - najpierw niecelnie podał na swojej połowie, później zaliczył faul w ataku. King oba te błędy zamienił na punkty i efektowny powrót Trefla do spotkania ostatecznie nie udał się.
Zawiódł Carlos Medlock, na którego w Sopocie przed meczem bardzo liczyli. Zawodnik ten grał w przeszłości dla zespołu ze Szczecina, jednak w tym spotkaniu nie był mocnym elementem swojej drużyny. W 28 minut Medlock zdobył 13 punktów, jednak jego kolejne forsowane akcje w drugiej połowie prowadziły do kolejnych strat posiadania. Rozgrywający Trefla spudłował 11 z 15 rzutów w meczu, z czego 8 z 9 za dwa punkty.
Czytaj także: EBL. Komisja PZKosz zmienia decyzję - Anwil Włocławek uniewinniony!
King dużą przewagę wypracował sobie agresywnością w ataku i szukaniem fauli. Bezbłędny z linii rzutów wolnych był w tym meczu Ware (10/10), a również stuprocentową skuteczność w tym elemencie mieli rezerwowi gospodarzy - Dominik Wilczek (6/6) oraz Cleveland Melvin (4/4). Cały zespół ze Szczecina trafił 25 z 28 rzutów wolnych.
Dzięki tej wygranej, King wrócił do czołowej "ósemki" Energa Basket Ligi i ma dwa punkty straty do wyprzedzającego ich Trefla.
King Szczecin - Trefl Sopot 76:70 (15:17, 19:23, 25:9, 17:21)
(Ware 23, Kikowski 12, Wilczek, Melvin, Davis po 10 - Foulland 18, Medlock, Ayers po 13)
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 22 | 19 | 3 | 2097 | 1806 | 41 |
2 | Polski Cukier Start Lublin | 22 | 17 | 5 | 1867 | 1716 | 39 |
3 | Anwil Włocławek | 22 | 17 | 5 | 2078 | 1837 | 39 |
4 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 22 | 14 | 8 | 1765 | 1655 | 36 |
5 | Arriva Polski Cukier Toruń | 20 | 15 | 5 | 1755 | 1583 | 35 |
6 | Trefl Sopot | 22 | 12 | 10 | 1786 | 1792 | 34 |
7 | WKS Śląsk Wrocław | 22 | 11 | 11 | 1910 | 1861 | 33 |
8 | King Szczecin | 22 | 11 | 11 | 1834 | 1848 | 33 |
9 | PGE Spójnia Stargard | 22 | 10 | 12 | 1724 | 1772 | 32 |
10 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 22 | 10 | 12 | 1772 | 1746 | 32 |
11 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz | 21 | 10 | 11 | 1839 | 1847 | 31 |
12 | HydroTruck Radom | 22 | 9 | 13 | 1711 | 1790 | 31 |
13 | Tauron GTK Gliwice | 22 | 7 | 15 | 1857 | 1973 | 29 |
14 | Legia Warszawa | 22 | 5 | 17 | 1773 | 1976 | 27 |
15 | MKS Dąbrowa Górnicza | 23 | 4 | 19 | 1808 | 2135 | 27 |
16 | SKS Starogard Gdański | 22 | 4 | 18 | 1776 | 2015 | 26 |