Nie ma mocnych na Stelmet Enea BC. Zielonogórzanie jak walec rozjeżdżają kolejnych rywali w rozgrywkach Energa Basket Ligi.
We wtorek podopieczni Żana Tabaka odnieśli 14 (!) zwycięstwo z rzędu. Tym razem o sile zielonogórzan przekonała BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
Zobacz także: EBL. Krzysztof Szubarga: Arki nie można skreślać. Walka o mistrzostwo nadal otwarta
Stelmet wygrał 99:90, choć końcowy wynik mógłby być znacznie wyższy, gdyby zielonogórzanie nie stracili koncentracji w ostatniej kwarcie, którą ostrowianie wygrali 26:15.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Koszmar SSC Napoli trwa. "Każdy się tam kompromituje'"
- Wygraliśmy mecz, ale nie jestem do końca zadowolony z tego, jak graliśmy. W pewnych fragmentach meczu nie byliśmy odpowiednio skoncentrowani. Jeśli by tak było, to ten mecz zakończyłby się znacznie szybciej - twierdzi Żan Tabak.
- Mieliśmy dobre fragmenty w drugiej połowie, ale zielonogórzanie cały czas kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Znów gramy bardzo rwaną koszykówkę, przeplatamy dobre fragmenty z kiepskimi. Trudno w ten sposób rywalizować z tak renomowanym rywalem. Cieszy fakt, że w drugiej połowie zawodnicy postawili się, nie pękli. Musimy być bardziej agresywni w kolejnych spotkaniach - uważa Łukasz Majewski.
Nikola Jevtović, który był jedną z wiodących postaci Stali w tym meczu (17 pkt, 3 zbiórki), bardzo komplementuje zespół z Zielonej Góry. Jest zdania, że w tym momencie to najlepsza ekipa w Polsce. To też pokazuje tabela. Stelmet z bilansem 15:2 zajmuje pierwsze miejsce. Drugi Anwil ma 13 wygranych i 4 porażki.
- W drugiej połowie zagraliśmy dokładnie tak, jak w ostatnich meczach z topowymi drużynami: Anwilem i Polskim Cukrem. Jednak jeśli chcesz wygrać ze Stelmetem, to nie możesz mieć przestojów w grze. My taki mieliśmy na początku spotkania. Uważam, że Stelmet w tym momencie jest najlepiej grającym zespołem w PLK. Grają świetną koszykówkę. Życzę im wszystkiego najlepszego - podkreśla serbski podkoszowy.
Świetne wyniki (14. zwycięstw z rzędu w PLK i sześć wygranych w VTB) to jedno, ale przede wszystkim styl gry robi ogromne wrażenie. Kibice oglądają agresywnie grający zespół, który ma jasno określone zasady w obronie i dzieli się piłką w ataku. Zewsząd płyną komplementy na temat gry Stelmetu Enea BC.
Zobacz także: Transfery. EBL. W Anwilu (na razie) bez zmian. Legia szuka skrzydłowego