Koszykówka. Sędziowie wyrzucili go z parkietu, bo... ugryzł przeciwnika

Twitter / Sędziowie wyrzucili go z parkietu, bo... ugryzł przeciwnika
Twitter / Sędziowie wyrzucili go z parkietu, bo... ugryzł przeciwnika

DeJon Jarreau z zespołu Houston Cougars, występującego w lidze NCAA został wyrzucony z parkietu za... ugryzienie gracza drużyny przeciwnej. Po meczu przepraszał za swoje zachowanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Jest dużo kuriozalnych powodów, za które zawodnicy byli wyrzucani z parkietu na meczu koszykówki, ale DeJon Jarreau i jego zachowanie może znaleźć się na szczycie takiej listy. 22-latek podczas walki o piłkę ugryzł w nogę zawodnika drużyny przeciwnej. Sędziowie to dostrzegli i odesłali go do szatni.

Trener jego zespołu, Kelvin Sampson początkowo nie dowierzał i na konferencji prasowej próbował bronić jednego ze swoich podstawowych graczy, ale później sam przyznał, że faktycznie mówimy o ugryzieniu. Przeprosił trenera zespołu Cincinnati Bearcats i przyznał, że takie zachowanie nie będzie tolerowane.

Głupio było także samemu zawodnikowi. - W sobotnim meczu w Cincinnati zachowałem się nagannie. Chciałbym przeprosić skrzydłowego zespołu Cincinnati, Mamoudou Diarra za mój incydent. Przepraszam też trenera Johna Brannena, cały program Cincinnati, mojego trenera Sampsona i moich kolegów - mówił w wydanym oświadczeniu DeJon Jarreau.

Czytaj także: Brooklyn Nets wstrzymali oddech, Kyrie Irving kontuzjował kolano

Trener zespołu z Houston, 64-letni Kelvin Sampson zawiesił Jarreau na jeden mecz. - Respektuję decyzję trenera i zrobię wszystko, aby wyciągnąć z tego lekcję i stać się lepszym liderem i zawodnikiem - dodawał rzucający obrońca. Jego Houston Cougars w meczu NCAA ostatecznie przegrali z Cincinnati Bearcats 62:64.

DeJon Jarreau w 11 meczach dla Houston Cougars zdobywał w tym sezonie średnio 10,4 punktu, 5,2 zbiórki i 4,6 asysty.

Czytaj także: Igor Milicić: Jestem pełen podziwu. Anwil o krok od finalizacji transferu

ZOBACZ WIDEO Marcin Lewandowski: Sezon był idealny, ale oby najlepszy przede mną

Komentarze (0)