NBA nie trafi w najbliższym czasie do TVP Sport. Jasna wypowiedź Marka Szkolnikowskiego

Getty Images / Jayne Kamin-Oncea / Na zdjęciu: Paul George (z lewej) oraz Danny Green
Getty Images / Jayne Kamin-Oncea / Na zdjęciu: Paul George (z lewej) oraz Danny Green

Koszykarska liga NBA w najbliższej przyszłości nie zagości na antenach telewizji publicznej. W tym temacie wypowiedział się Marek Szkolnikowski, dyrektor TVP Sport. - Licencja na NBA jest droga, a mecze ogląda po 5-10 tysięcy widzów.

W tym artykule dowiesz się o:

W środowy wieczór Marek Szkolnikowski był gościem "Hejt Parku" w Kanale Sportowym. Dyrektor TVP Sport odpowiadał na pytania zadawane przez widzów dzwoniących do studia, ale i te z internetowego czatu, które przybliżał mu prowadzący program Krzysztof Stanowski. Jedno z nich dotyczyło kwestii ewentualnego transmitowania w przyszłości rozgrywek koszykarskiej NBA przez telewizję publiczną.

- NBA jest droga. W porównaniu z NHL licencja jest dziesięciokrotnie wyższa - zaznaczył Szkolnikowski. - Ale też jest popularniejsza od NHL - zripostował Stanowski. - I tu jest kłopot - kontynuował dyrektor TVP Sport. - Dochodzimy do takiej sytuacji, w której widownia w Polsce obu tych lig jest bardzo podobna. Kibice NBA są bardzo konfesyjni i będą się wykłócać na Twitterze, że to jest najważniejsza liga i że na pewno mecz Golden State Warriors obejrzy milion Polaków, a później o drugiej w nocy ogląda między 5 a 10 tysięcy, a hitowe mecze po 20-30 tys.

Zatem wprost. Czy rozgrywki zza oceanu mają szansę pojawić się w najbliższej przyszłości w TVP? - Nie, po prostu nie. Ja jestem ogromnym fanem NBA, w tej chwili jak pewnie większość sportowych kibiców oglądam "The Last Dance" i wracam do tych czasów Michaela Jordana. Mamy jednak jedną antenę, pokazujemy NHL, a mecze są o tej samej godzinie. Oczywiście, można by tam wcisnąć wszystko, co się da, ale nie ma to większego sensu - wyjaśnił Szkolnikowski.

Obecnie w Polsce rozgrywki ligi NBA dostępne są na sportowych kanałach Canal Plus. Przed pandemią koronawirusa i jednocześnie zawieszeniem sezonu 2019/20, widzowie mogli liczyć średnio na 3-4 transmisje tygodniowo. Wyjątek zawsze stanowią okazje takie, jak chociażby Boże Narodzenie czy też Martin Luther King Day. Wtedy, tego samego dnia, kibice koszykarscy mają szansę na obejrzenie kilku spotkań jedno po drugim.

Czytaj także:
Michael Jordan o Isiahu Thomasie. "Zaburzyłby harmonię w Dream Teamie" >>
Kluby z Filadelfii wychodzą do kibiców. Fani Flyers i 76ers mogą otrzymać zwrot pieniędzy za nierozegrane mecze >>

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"

Komentarze (5)
avatar
q
8.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
NBA skończyło się w latach 90 - tych, dlatego ogląda je tylko kilkanaście tysięcy widzów. Niższe koszty i lepszą oglądalność zapewniłby jakiś retro sezon z lat 70-tych albo 80-tych, wtedy NBA b Czytaj całość
avatar
zaamael
7.05.2020
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Leje na Canal i TVP żeby oglądać 3 mecze w tygodniu i mieć nadzieję że być może pokażą mecze mojej ulubionej drużyny. Dlatego mam League Pass i dostęp do wszystkich meczy 24/h a koszt taki sa Czytaj całość
avatar
simo
7.05.2020
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Tak wygląda podejście TVP od wielu lat. Jedna antena? Jak gra LM i żaden Polak w składzie, to potrafią transmitować w TVP1 od 20.30. Co do NHL, to wiele razy ucinali albo kasowali zaplanowany m Czytaj całość
avatar
Mossad
7.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
No wlasnie.....macie jedna antene. Jak ty czlowieku chcesz robic sport? Czym, chlopie czym?