[tag=1742]
Górnik Trans.eu Wałbrzych[/tag] w przerwanym przez sytuację epidemiologiczną sezonie był wiodącym zespołem i jednym z głównych pretendentów do awansu na najwyższy szczebel rozgrywek. Mimo że klub z Wałbrzycha wygrał ligę, nie otrzymał od Polskiego Związku Koszykówki zielonego światła na grę w Energa Basket Lidze.
Klub długo czekał na zmianę sygnalizacji i na dalsze decyzje ze strony Związku. Czerwone światło jest do tej pory, dlatego pod Chełmcem ruszają z budową składu na sezon 2020/21. Marzenia o koszykarskiej ekstraklasie nie spełnią się w tym roku. Klub włączył światła awaryjne, bo cele wcale się nie zmieniają.
"Wspólnie podejmujemy próbę powrotu do miejsca, w którym zatrzymał nas los" - podsumował wałbrzyski klub.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi odpoczął. Wraca w wielkiej formie
Co prawda ważny kontrakt miał trener Łukasz Grudniewski, ale jednym z efektów koronawirusa mogły być renegocjacje zawartych wcześniej umów. W kuluarach mówiło się także o tym, że 39-letniego trenera kusiły inne, atrakcyjne oferty. To nie miało jednak znaczenia, bowiem klub pierwszego dnia czerwca oficjalnie poinformował o przedłużeniu umowy ze szkoleniowcem - i to o kolejne dwa sezony.
- Przedłużyłem umowę i jestem szczęśliwy. Bardzo dobrze czuję się w Wałbrzychu. Mamy projekt - teraz już dwuletni - w który bardzo wierzę. W tym roku wygraliśmy ligę, ale niestety, z powodu wirusa nie zagramy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nastawiamy się na grę w pierwszej lidze, dlatego nasz plan na następne 2 lata to powrót na właściwe tory, włączenie się do walki o awans. Mamy pewne sprawy do dokończenia - mówi Łukasz Grudniewski, najlepszy trener sezonu 2019/20.
Z zespołem pożegnał się za to Grzegorz Kulka, który wybrał ofertę ze stołecznej Legii (czytaj więcej).[color=#00aa00]
[/color]- Bardzo zależy mi na tym, aby trzon zespołu, który się sprawdził, został zachowany i nadal ambitnie walczył i się rozwijał. Zarząd pracuje nad budżetem na przyszły sezon. W ciągu kilku tygodni powinniśmy wiedzieć na co nam pozwoli - dodał.
Zobacz także:
QUIZ. I liga poza boiskiem. Sprawdź swoją wiedzę!
Koszykówka. Spakował plecak i przeszedł ponad 500 km pieszo. Daniel Wall: To było sprawdzenie siebie