USA żyje śmiercią George'a Floyda. Przypomnijmy, że czarnoskóry mężczyzna został zabity przez amerykańskiego policjanta. Funkcjonariusz udusił 46-latka. To zdarzenie odbija się szerokim echem. Obywatele USA wyszli na ulice, by protestować. W wielu miejscach zaczęło dochodzić do zamieszek.
Na ten incydent zareagowało też środowisko sportowe. Z rasizmem zamierza walczyć chociażby Michael Jordan. Słynny koszykarz zadeklarował, że przez dziesięć najbliższych lat przekaże 100 milionów dolarów na rzecz walki o równość rasową, sprawiedliwość społeczną i dostęp do edukacji. To jego odpowiedź na śmierć Floyda - informuje portal forbes.com.
"Dopóki rasizm nie zostanie całkowicie wyeliminowany, nadal będziemy angażować się w ochronę i poprawę poziomu życia osób czarnoskórych" - czytamy w oświadczeniu Jordana i Jordan Brand. - Wciąż pozostaje wiele do zrobienia, aby mieć realny wpływ na traktowanie czarnoskórej społeczności. Bierzemy na siebie odpowiedzialność - dodał Craig Williams, prezes wspomnianej marki, która również włącza się w pomoc.
Forbes uznaje 57-letniego Michaela Jordana za najbogatszego sportowca na świecie. Uważa się go za najlepszego zawodnika w historii NBA. W trakcie swojej kariery zdobył m.in. sześć mistrzowskich tytułów z drużyną Chicago Bulls.
Czytaj także:
- Ojciec nie ma kontaktu z Marcinem Gortatem. "Poznał inny świat i przestałem go interesować"
- Pierwsza liga wraca do gry. Restart sezonu Bundesligi, Zyskowski powalczy o marzenia
ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"