NBA. Miał wypełnić lukę w Nets, ma koronawirusa. Michael Beasley opuścił Orlando

Getty Images / Lachlan Cunningham / Na zdjęciu: Michael Beasley
Getty Images / Lachlan Cunningham / Na zdjęciu: Michael Beasley

Problemów Brooklyn Nets nie ubywa. A wręcz przeciwnie. Okazało się, że Michael Beasley, który miał łatać dziury w składzie drużyny, również ma koronawirusa.

W tym artykule dowiesz się o:

To wyjątkowo trudny sezon dla Brooklyn Nets. Zespół z Nowego Jorku przystąpił do niego bez Kevina Duranta, w międzyczasie z gry wypadł również Kyrie Irving, a przed restartem rozgrywek problemów ze składem jest jeszcze więcej. W Orlando nie zagrają m.in. Spencer Dinwiddie, DeAndre Jordan, Taurean Prince czy też Wilson Chandler. W związku z tym sztab postanowił poszukać zastępstwa.

W poprzednim tygodniu Seanowi Marksowi, generalnemu managerowi ekipy, udało się dopiąć dwie ważne umowy - z Jamalem Crawfordem oraz z Michaelem Beasleyem. Okazuje się jednak, że przeciwności losu w dalszym ciągu piętrzą się przed brooklyńczykami, bowiem drugi z wymienionych również ma koronawirusa, w związku z czym po kilku dniach pobytu w "bańce", opuścił on Orlando.

Umowa z 31-letnim zawodnikiem została zawarta 9 lipca. Na ten moment jego status jest jednak mocno niepewny i nie wiadomo, czy w ogóle dołączy on do drużyny. Oprócz wymienionej dwójki, Nets w związku ze swoimi osłabieniami, podpisali również kontrakty z obrońcą Tylerem Johnsonem (jeszcze w czerwcu), a także wczoraj z Lance'em Thomasem - skrzydłowym, związanym w ostatnich latach z New York Knicks.

Czytaj także:
NBA. Liderzy Milwaukee Bucks zdecydowali. Antetokounmpo i Middleton wybrali hasła na koszulki >>
NBA. Harrison Barnes, mistrz z GSW z 2015 roku, również ma koronawirusa. Jest na kwarantannie >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura

Źródło artykułu: