[b]
[/b]Część klubów rozpoczęła już przygotowania do misji: "sezon 2020/21", a niektórzy dopiero zaczęli odkrywać karty z nazwiskami, które zasilą pierwszoligowe zespoły. Robi się ciekawie, a do rozpoczęcia rozgrywek pozostało już tylko 50 dni.
Kłodzko - sami swoi
Dobre wieści napływają z Kłodzka. Trudno już wyobrazić sobie Zetkamę Doral Nysę bez kapitana Michała Weissa, który w zespole jest od... 2002 roku. W tym czasie 3 sezony spędził w trzeciej lidze, 11 w drugiej, a przed nim piąty na zapleczu ekstraklasy - w sezonie 2020/21 po raz 19. ubierze koszulkę kłodzkiego klubu!
- Czasy są kiepskie dla sportu ogólnie i dla kibiców, więc mocno się zastanawiałem nad tym, czy w ogóle podjąć rękawice. Odejście trenera Chudeusza, dużo pracy zawodowej, niepewny budżet klubowy skłaniał do tego żeby zrezygnować. Na szczęście, udało się dopiąć sprawy finansowe, dotychczasowi sponsorzy zostali i klub zaczął budować drużynę. Zaczęli od szkoleniowca i muszę przyznać, że gdyby była to inna osoba niż Jarosław Krysiewicz, to nie wiem czy bym się zdecydował na granie w zespole. Znamy się już kupę lat i mam nadzieję, że pomimo mojego wieku, w zespole nadal będę mieć swoją rolę i będzie mnie jeszcze w stanie czegoś nauczyć. Budujemy fajny zespół i myślę, że jak co sezon, będziemy w stanie namieszać w lidze - i u siebie na hali jak zwykle będziemy groźni - mówi Weiss.
ZOBACZ WIDEO: Tenis. Lotos PZT Polish Tour. Paweł Ciaś: Plan? Przygotować się fizycznie
- Będzie to mój 19. sezon. Tak szczerze powiedziawszy, to nawet nie wiem kiedy to zleciało, czas biegnie nieubłaganie, a moja przygoda w klubie trwa nadal i bardzo się z tego cieszę - przyznaje.
- Dla mnie wiek to tylko liczba i sądzę, że jak dostanę szanse to będę jeszcze w stanie pomóc drużynie. Uważam, że nie ma recepty na koszykarską długowieczność. Miałem dużo szczęścia przez całą karierę unikając poważniejszych kontuzji, do tego byłem w tym klubie od samego początku tworząc zespół. Mam tylko nadzieję, że dostałem angaż nie z racji, że mi się to należy jako weteranowi, tylko, że mogę coś jeszcze dać drużynie. Do zobaczenia na parkiecie! - dodaje.
Poza nim, na pokładzie trenera Jarosława Krysiewicza nie zabraknie także Maksyma Rogalewskiego i Rafała Wojciechowskiego - dla pierwszego będzie to 5. sezon w drużynie, a dla drugiego - 8. Tam, można spodziewać się nazwisk gwarantujących grę o coś więcej niż dotychczas.
Pierwsze transfery debiutantów
Dziki Warszawa i Decka Pelplin do tej pory w tajemnicy prowadziły negocjacje z zawodnikami. Sezon 2020/21 będzie dla nich debiutancki na tym poziomie rozgrywek. Oficjalnie potwierdzono już pierwsze nazwiska - a jest się czym chwalić.
W warszawskim stadzie nadal pozostaną 31-letni Michał Wojtyński oraz 26-letni Patryk Gospodarek, a watahę zasilą również... Patryk Nowerski oraz Grzegorz Grochowski. A to dopiero początek poznawania Dzików.
- Myślę, że znalazłem swoje miejsce, w którym zadomowię się na dłużej. Dołączę do fajnego projektu, który wygląda przyszłościowo, ma ogromny potencjał. Bardzo mi się podoba jak się rozwija - komentuje Grochowski w rozmowie z WP SportoweFakty.
- Co mnie skłoniło do tej podjęcia takiej decyzji? Na pewno profesjonalizm organizacji Dziki Warszawa oraz trener Piotr Bakun, który kiedyś wyciągnął rękę i dał szansę chłopakowi znikąd zawodowo pobiegać za piłką - odpowiada Nowerski.
Klub z Pelplina zaczął od doświadczonego Marcina Dutkiewicza, który w minionych rozgrywkach bronił barw STK Czarnych Słupsk. Jako jeden z pierwszych związał się z beniaminkiem nowym kontraktem.
- Inne oferty? Brakowało konkretów. Ze Słupska nie było tematu dalszej współpracy - mówi Dutkiewicz. - Bartek Sarzało zadzwonił do mnie, przedstawił konkretną wizję i ofertę - dodał.
Kibice mogą zacierać ręce, bo zespół trenera Sarzało z pewnością odmieni postrzeganie beniaminka - szykują się solidne transfery.
Ostatnie formalności
Weegree AZS Politechnika Opolska przedłużyła współpracę z 22-letnim Mikołajem Barszczem, który w minionym sezonie zdołał rozegrać jedynie 6 spotkań.
Koszykarska Pogoń dopięła formalności z dwoma kolejnymi koszykarzami, którzy już przedtem reprezentowali klub z Opolszczyzny. Mowa o Adrianie Mroczek-Truskowskim oraz Tomaszu Nowakowskim, dla którego będzie to już 7. sezon w Prudniku. Do zespołu dołączy także 23-letni Marcel Kapuściński i nic nie wskazuje na to, by 43-letni weteran Grzegorz Mordzak swoje buty zawiesił na kołku.
Natomiast w drugoligowym AGH właśnie dokonano solidnego wzmocnienia. Skład zespołu z Krakowa zasilił 37-letni Paweł Zmarlak, grający ostatnio dla GKS-u Tychy.
10 sierpnia poznamy kolektyw zeszłosezonowego mistrza I ligi. Oficjalnie na razie wiadomo, że koszykarską karierę zakończył Rafał Glapiński.
- Czy mistrzostwo to zwieńczenie kariery? W pewnym sensie tak. Nie byłem wybitnym zawodnikiem, grałem tylko dwa lata w ekstraklasie, a dziś pomimo wielu obowiązków zawodowych grałem na poprawnym poziomie także traktuję to jako coś wyjątkowego. Choć cytując klasyka "zabrakło truskawki na torcie" - odpowiada Glapiński (czytaj więcej).
Lista wolnych agentów jest już coraz krótsza.
Obserwuj @Pamela_Wrona
Zobacz także: Pierwszy transfer beniaminka. Marcin Dutkiewicz przenosi się do Decki Pelplin
Patryk Nowerski zagra w I lidze i sprawdzi się w nowej roli. "Rezygnacja ze sportowych ambicji? Uważam to za sukces"