Tragedia w Belgradzie. 27-letni Nigeryjczyk, posiadający także amerykańskie obywatelstwo, Michael Ojo, zmarł podczas treningu. Koszykarz miał zawał serca.
Jak donosi portal Eurohoops, Ojo trenował indywidualnie z Partizanem Belgrad i upadł podczas biegu. Koszykarz nigdy nie miał zdefiniowanych problemów z sercem, a testy medyczne przechodził bez zastrzeżeń. To, co się stało, jest szokujące. Środowisko koszykarskie nie może w to uwierzyć.
Środkowy po tym, jak stracił przytomność, został przewieziony do szpitala, ale nie wykazywał żadnych oznak życia. Lekarze nie byli w stanie go uratować.
Michael Ojo po pięciu latach spędzonych na uczelni Florida State, zawodową karierę rozpoczął w Serbii. Grał dla KK FMP Belgrad, a od 2018 do 2020 roku reprezentował barwy klubu Crvena Zvezda Belgrad. W minionym sezonie zdobył mistrzostwo Serbii, wygrał też Ligę Adriatycką. W Eurolidze notował ostatnio 4,1 punktu i 3,0 zbiórki.
Czytaj także: Hit transferowy! Grał w Maccabi i CSKA, teraz Victor Rudd wzmacnia Arged BMSlam Stal
Problem 76ers. Uraz Bena Simmonsa groźniejszy niż pierwotnie zakładano