W Polkowicach budowę drużyny rozpoczęto od polskiej części. Po Weronice Gajdzie i Julii Drop przyszedł czas na Klaudię Gertchen.
- Klaudia jest typem zawodniczki, którą każdy trener chce mieć w swoim składzie. Dlaczego? Ze względu na jej dużą agresywność i pełne zaangażowanie na boisku - mówi Karol Kowalewski, który w nowym sezonie będzie trenerem CCC Polkowice.
Gertchen ma 24 lata i 182 centymetry wzrostu. Od sezonu 2016/2017 broni barw łódzkiego Widzewa. Minione rozgrywki zakończyła ze średnimi na poziomie 8 punktów i 5 zbiórek.
- Liczymy na to, że pomoże nam szczególnie w walce o zbiórkę ofensywną, do czego ma bardzo dobry "feeling". Przy okazji chcemy rozwijać również jej grę ofensywną - dodał Kowalewski.
CCC spokojnie zatem buduje drużynę, która w nowym sezonie Energa Basket Ligi Kobiet ma włączyć się do walki o najwyższe laury. Na chwilę obecną ruchy są w miarę spokojne, ale ogłoszenie tych kluczowych koszykarek dopiero nastąpi.
W Polkowicach długo robiono tzw. zasłonę dymną, ale finalnie skład ma być całkiem przyzwoity. "Pomarańczowe" po raz pierwszy od kilku sezonów nie zagrają w europejskich pucharach, ale na krajowym podwórku mają walczyć o wysokie lokaty.
Zobacz także:
Siatka w Sosnowcu może płonąć. Sydney Wallace nową snajperką CTL Zagłębia
Ruszyła maszyna. CCC ma trenera i rozgrywającą - Gajda zostaje w Polkowicach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie