EBL. Śląsk Wrocław zderzył się z zielonogórską ścianą. Stelmet Enea BC odprawił kolejnego rywala

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Akos Keller (z prawej) i Gabriel Lundberg (z lewej)
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Akos Keller (z prawej) i Gabriel Lundberg (z lewej)

Lekcja dla Śląska Wrocław. Koszykarze Stelmetu Enea BC Zielona Góra nie pozwolili rywalom na nic. Kapitalna defensywa, solidny atak i pewna wygrana 78:58. Kolejny wielki występ zaliczył Marcel Ponitka.

Po efektownej wygranej na inaugurację tym razem Śląsk został sprowadzony na ziemię. Zdobył zaledwie 58 punktów, popełnił 22 straty i nie miał pół argumentu, żeby nawiązać walkę z rywalami.

Stelmet błyszczał w defensywie - wrocławianie odbijali się od niej, jak od ściany. Ponownie nie do przejścia był Marcel Ponitka, który wejście w sezon ma doskonały.

We wrocławskiej Orbicie uzbierał 12 punktów, 5 zbiórek, 4 asysty i 6 przechwytów! Dodatkowo bardzo szybko udało mu się wyprowadzić z równowagi Garretta Nevelsa. Lider Śląska już w trzeciej kwarcie "wyleciał" z boiska po dwóch faulach niesportowych.

Ponitka z kolegami szybko naskoczyli na rywali - po serii dwunastu punktów z rzędu goście prowadzili 19:6. Otwarcie podopieczni Żana Tabaka mieli znakomite - szalał Iffe Lundberg, wpadały "trójki", a nerwy wrocławian rosły z każdą kolejną minutą.

Na nic zdały się debiuty Aleksandra Dziewy czy Ivana Ramljaka. Z fizycznością rywali średnio radził sobie Strahinja Jovanović, a to przekładało się na złą egzekucję w ataku - Śląsk przez trzy kwarty zdobył zaledwie 41 punktów.

W obozie podopiecznych Olivera Vidina nie było widać pomysłu, a gra jego zespołu przypominała bardziej walenie głową w mur. Stelmet bronił mocno do końca - bo tego wymaga Tabak. Nawet przy straconych piłkach jego podopieczni w kosmicznym tempie wracali do obrony.

Nevels w niespełna 20 minut zdobyła 10 "oczek" wykorzystując 3 z 6 rzutów z gry. Ewidentnie nie wytrzymał naporu i presji rywali. Jeżeli ma być motorem napędowym Śląska to zdecydowanie trener Vidin musi popracować nad jego psychiką. Defensywa Stelmetu obnażyła wszystkie braki wrocławian.

Defensywa zielonogórzan to znak rozpoznawczy. We Wrocławiu wpadło też 10 rzutów zza łuku, co w poprzednich meczach nieco szwankowało. Stelmet dominował też pod tablicami, mając aż 15 zbiórek w ataku, po których zdobyli 14 "oczek".

WKS Śląsk Wrocław - Stelmet Enea BC Zielona Góra 58:78 (16:28, 11:17, 14:17, 17:16)

Śląsk: Strahinja Jovanović 15, Garrett Nevels 10, Michał Gabiński 6, Kacper Gordon 6, Elijah Stewart 5, Akos Keller 4, Jakub Musiał 3, Aleksander Dziewa 3, Ivan Ramljak 2, Szymon Tomczak 2, Jan Wójcik 2, Maksymilian Zagórski 0.

Stelmet Enea BC: Iffe Lundberg 17, Geoffrey Goselle 14, Marcel Ponitka 12, Cecil Williams 10, Blake Reynolds 10, Janis Berzins 5, Daniel Szymkiewicz 4, Łukasz Koszarek 3, Filip Put 3, Kacper Traczyk 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Falstart gwiazdorskiej Arged BMSlam Stali! Szok w Gdyni i wielkie zwycięstwo Asseco Arki
Grad "trójek" zasypał Enea Astroię w Gliwicach. GTK już z najlepszym startem w historii

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie

Źródło artykułu: