Udało nam się ustalić, że Kasey Hill został zawieszony przez szczeciński klub i nie jest brany pod uwagę na niedzielne spotkanie z Enea Astorią Bydgoszcz.
- Kasey nie trenuje z drużyną, pracuje indywidualnie. Został zawieszony i nie zagra w najbliższym meczu. Co dalej? Tego jeszcze nie wiemy - mówi nam trener Łukasz Biela.
Klub zawiesił Amerykanina, bo ten w trakcie ostatniego spotkania z Polskim Cukrem Toruń (74:71) obraził się na trenera i zespół. "Nie wstawiaj mnie na drugą połowę" - takie słowa rzucił zawodnik w stronę trenera Bieli. Przy tym byli także asystent Maciej Majcherek i prezes Krzysztof Król.
ZOBACZ WIDEO: ZAKSA zdobyła Superpuchar Polski. Zatorski: Cieszymy się z każdego trofeum, nie chcemy osiadać na laurach
- Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, a widziałem naprawdę przeróżne, dziwne sytuacje przez siedem lat pracy w klubie. Nigdy natomiast nie spotkałem się z sytuacją, że zawodnik obraża się i mówi wprost przy trenerach, przy prezesie, że nie chce już grać - podkreśla Biela.
Ustaliliśmy, że jego dalsza przyszłość jest pod dużym znakiem zapytania. W tym momencie trwają rozmowy na linii klub-agent zawodnika. W Szczecinie są rozczarowani, bo koszykarz, który w przeszłości występował w koszykarskiej Lidze Mistrzów, miał być dużym wzmocnieniem zespołu.
Biela w drugiej połowie spotkania z Polskim Cukrem - w miejsce Hilla - desygnował do gry Jakuba Kobla, który pokazał się z całkiem niezłej strony. Można spodziewać się tego, że Polak otrzyma także minuty w starciu z Enea Astorią. Szczecinianie mocno osłabieni pojadą do Bydgoszczy. Nie wystąpią też kontuzjowani: Paweł Kikowski i Jakub Parzeński.
Enea Astoria Bydgoszcz - King Szczecin
Termin: niedziela, godz. 17:30
Transmisja: Polsat Sport Extra
Zobacz także:
EBL. Dariusz Kondraciuk: Tabak i długo, długo nikt. Strategia Mihevca nieco kuleje [WYWIAD]
NBA. Marcin Gortat: Nie byłoby bojkotu, gdyby w USA byli odpowiedni rządzący
EBL. Kamil Łączyński: Mocno zszedłem z ceny. Nie porzuciłem marzeń o grze za granicą [WYWIAD]