I liga. Koronawirus powiedział im: "sprawdzam". WKK Wrocław nie zmienia celów

Materiały prasowe / WKK Wrocław / Na zdjęciu: Tomasz Niedbalski
Materiały prasowe / WKK Wrocław / Na zdjęciu: Tomasz Niedbalski

Kolejny klub może pochwalić się całym składem, który przystąpi do sezonu 2020/21 na parkietach Suzuki 1LM. W WKK Wrocław wciąż chcą walczyć o najwyższe cele.

Rok 2020 wszystkim dał się we znaki. Sytuacja epidemiologiczna sprawiła, że sport na chwilę stanął w miejscu, robiąc sprawdzian wielu klubom. Koronawirus powiedział: "sprawdzam". Wrocławskie WKK jest kolejnym elementem Suzuki 1LM sezonu 2020/21, który znalazł sposób na wirusa, przechodząc test niemal celująco.

Cenna lekcja

Ostatnie wydarzenia i niezwykle trudny czas to cenna lekcja, szczególnie dla świata sportu. "Koronawirus klub nauczył pokory do otaczającego nas świata" - powtarzano przy Czajczej.

- W praktyce, zespół w poprzednim sezonie bił się o wysokie cele, bo przecież mieliśmy duże szanse na strefę medalową wywalczoną na parkiecie. Nigdy nie wiadomo co by się stało, ale możliwości zostały przed nami otworzone. Dziś mówimy, że budowa nie została dokończona i po prostu mamy o rok przesunięte nasze główne cele. Dalej robimy swoje - powiedział nam Przemysław Koelner, prezes klubu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa

Następna klasa

WKK jest miejscem szkolącym adeptów basketu, które ma także pierwszoligowy zespół seniorów. Już w poprzednich rozgrywkach cele były ambitne i wciąż jest ten sam program. Czy będzie ekstraklasa, czy też nie, klub przygotowany jest mentalnie i organizacyjnie, aby awansować wyżej, wciąż mając tego samego nauczyciela jakim jest Tomasz Niedbalski.

- Bardzo chciałbym, żebyśmy w tym sezonie poczynili następny krok, progres jako zespół. On spowoduje, że wynikowo odbije się to w tabeli. To będzie klucz. Bardzo chciałbym ostudzić zapędy, że coś musimy. Mam taką zasadę tak jak zrobiła Astoria Bydgoszcz dwa lata temu – bardzo po cichu, mecz po meczu. Cel jest taki, by zrobić progres. Chłopcy wiedzą, o co grają. Większość w rozmowach powiedziała, że po raz pierwszy gra o coś. To czuć w szatni, na treningach. Jeśli progres będzie poczyniony, chcemy być czołową drużyną, która włączy się w grę o awans. Ja będę cały czas przypominał, by nie myśleć o końcu tylko mecz po meczu, obojętnie co się będzie działo - czy kryzys, czy seria siedmiu zwycięstw, w tamtym sezonie mieliśmy dwie takie serie - tylko po prostu robić swoje i to będzie najważniejsze - oznajmił trener Tomasz Niedbalski podczas ostatniej konferencji prasowej.

Lista obecności

Kto jest obecny? Zespół został zbudowany w myśl zasady: chłopcy stąd dla ludzi stąd. W dzienniku jest kilka nazwisk z zeszłego sezonu, ale pozyskano także nowych uczniów.

- Ustaliliśmy sobie przed tym sezonem, że zwiększamy rotację po to, by była większa intensywność i by każdy poczuł się ważny. W tym składzie jest wypisanych 15 zawodników. Nie będę mówił o chłopakach, którzy mają po 20 lat, tylko o nastolatkach. Myślę, że bardzo dużą szansę dostaną Mateusz Żebrok, Łukasz Woźniakiewicz. Jest bardzo utalentowany szesnastolatek - Maksymilian Wilczek - który jest u nas drugi sezon i myślę, że to chłopak, na którego warto postawić. Myślę, że zagospodarujemy każdego - wyjaśniał Tomasz Niedbalski.

Czy WKK Wrocław przejdzie kolejny sprawdzian, wygrywając ligę?

Skład WKK Wrocław 2020/21: Michał Jędrzejewski, Mikołaj Włodarczyk, Tomasz Prostak, Mateusz Bryniarski, Maksymilian Wilczek, Mateusz Żebrok, Jakub Patoka, Dominik Rutkowski, Michał Sitnik, Łukasz Uberna, Fryderyk Matusiak, Piotr Niedźwiedzki, Szymon Kiwilsza, Łukasz Woźniakiewicz.
Trener Tomasz Niedbalski, asystenci Sebastian Potoczny, Łukasz Dziergowski.

Obserwuj @Pamela_Wrona

Zobacz także: I liga. Mniej niż 10 dni do startu rozgrywek. Kluby dokonują ostatnich wzmocnień
Koszykówka. Wataha w komplecie. Dziki Warszawa gotowe na debiut w Suzuki 1LM

Komentarze (1)
Patryk Lipski
22.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ligę wygra Kotwica to po co piszą że wygra Wkk .