James Harden chce opuścić Houston Rockets i mówi o tym otwarcie. Początkowo wskazywał drużyny Brooklyn Nets i Philadelphia 76ers jako te, do których chciałby dołączyć. Lista preferencji "Brodacza" się jednak powiększa, o czym poinformował Shams Charania z "The Athletic".
Leworęczny MVP z 2018 roku, jeden z największych gwiazdorów NBA chciałby być też wymieniony do Milwaukee Bucks lub Miami Heat. Były zawodnik, a obecnie analityk telewizyjny, Kendrick Perkins stwierdził, że Bucks powinni zaryzykować i zrobić wszystko, żeby sprowadzić do siebie Hardena. "Brodacz" marzy o mistrzowie, a to także priorytet Giannisa Antetokounmpo.
Harden ma z Rockets ważny kontrakt do końca sezonu 2022/23, przy czym ostatni rok jest opcją gracza. 31-latek planuje jednak opuścić Teksas o wiele szybciej i dokłada starań, żeby tak się właśnie stało.
Koszykarz nie stawił się na początku obozu treningowego. Wiadomo, że niedawno był obecny w Atlancie na imprezie urodzinowej rapera Lil Baby'ego, a ostatnio był również widziany w nocnym klubie w Las Vegas. To sugeruje, że zawodnik zamiast ciężko pracować z zespołem, samemu oddaje się w tym czasie rozrywkom. To jednocześnie jawne łamanie ligowych zaleceń, dotyczących przeciwdziałaniu rozprzestrzenianiu się koronawirusa.
Jak donoszą źródła Adriana Wojnarowskiego, szefowie klubu rozważą oddanie swojego lidera tylko za naprawdę dobrą ofertę. Musiałaby ona zawierać inną wielką gwiazdę NBA oraz pakiet złożony z picków w drafcie i/lub kilku dobrze rokujących młodych koszykarzy na debiutanckich kontraktach.
Czytaj także: Igor Milicić nowym trenerem Arged BMSlam Stali!
Dramat legendy NBA. Słynny koszykarz ujawnił poważne problemy zdrowotne
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James trenuje z córką