Finał Suzuki Pucharu Polski. Maszyna dojechała do celu. Iffe Lundberg wielki na pożegnanie

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Iffe Lundberg
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Iffe Lundberg

Enea Zastal BC Zielona Góra z trzecim Pucharem Polski w swojej historii! W wielkim finale turnieju w Lublinie podopieczni Żana Tabaka pokonali PGE Spójnię Stargard 86:73. Iffe Lundberg znów dał popis.

Bez niespodzianki w finale Suzuki Pucharu Polski. Rozpędzony Zastal nie dał się zatrzymać. Co prawda gracze Spójni zdołali nieco postraszyć zielonogórzan, ale w tym zespole był Iffe Lundberg.

W kluczowych momentach Duńczyk odpalił dwie kluczowe, wielkie "trójki", po których rywale nie mieli już nawet jak się podnieść. Lundberg finalnie uzbierał 21 punktów, 8 przechwytów, 6 zbiórek i 5 asyst.

Lider Zastalu ruszył od początku, a z meczem przywitał się dwoma efektownymi wsadami. Faworyt grał swoją koszykówkę, doskonale wykorzystywał swoje przewagi i swobodnie budował przewagę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włodarczyk zaczepiła Kloppa. Co za umiejętności mistrzyni olimpijskiej

Na przerwę podopieczni Żana Tabaka schodzili prowadząc 48:31, ale nie była to jedynie zasługa Lundberga - pod koszem swoje akcje pewnie kończył Geoffrey Groselle, a z dystansu trafiał Rolands Freimanis. Gdy wydawało się, że druga połowa będzie formalnością, Spójnia rzuciła się do odrabiania strat.

Koszykarze ze Stargardu wyszli z szatni ze zdecydowanie większą energią. W połączeniu z faktem, że Zastal nieco zatracił skuteczność, straty Spójni zmalały do "zaledwie" ośmiu "oczek". Faworyt jednak szybko wrócił do swojej gry, a kluczowe ciosy zadał niezawodny Lundberg, który dwoma trudnymi rzutami z dystansu odebrał resztkę nadziei rywalom.

Spójnia nie przestraszyła się i postawiła rywalowi, ale Zastal pokazał swoją moc i siłę. Teraz przed drużyną wielkie wyzwanie - utrzymać taki poziom gry już bez Luindberga, który w poniedziałek o godzinie 8:00 wyleci do Moskwy i rozpocznie nowy etap swojej kariery w CSKA.

Przed rokiem z wygranej w Suzuki Pucharze Polski cieszyć mógł się Anwil Włocławek, który pokonał w finale Polski Cukier Toruń 103:96. MVP wybrano wówczas Shawna Jonesa.

Enea Zastal BC Zielona Góra - PGE Spójnia Stargard 86:73 (24:16, 24:15, 16:20, 22:22)

Zastal: Iffe Lundberg 21, Rolands Freimanis 20, Geoffrey Groselle 15, Kris Richard 15, Łukasz Koszarek 7, Janis Berzins 6, Blake Reynolds 2, Filip Put 0.

Spójnia: Baylee Steele 16 (10 zb), Raymond Cowels 14, Jay Threatt 13, Nick Faust 9, Mateusz Kostrzewski 8, Filip Matczak 6, Omari Gudul 5, Kacper Młynarski 2, Francis Han 0.

Zobacz także:
Mocne słowa Żana Tabaka. Mówi o rozbiciu zespołu!
Wielkie pieniądze lubią... ciszę. Iffe Lundberg: CSKA nie można odmówić

Komentarze (21)
avatar
Koop
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No. To teraz 3 mecze w okolicy pleców, a potem nowi złapią o co chodzi. Pewnie Żan kupi dwóch gości grających 1-2, żeby z Łukaszem i Kacprem wytrzymywali 40 minut ganiania. Na MP wystarczy, a n Czytaj całość
avatar
leH
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Gratulacje Zastal PP jest wasz.Jak w tytule ta maszyna dotarła do celu i zabrała to o co walczyła.Brawo.Teraz czas na dogranie sezonu RZ a następnie Playoffy i mamy nadzieję że już w uzupełnion Czytaj całość
avatar
... Zastal fire...
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Ty pajacu na dole iffe to nie gra sam pamiętaj, Zastal już ma na oku grajka z równie dobrze ułożoną grą 
Gabriel G
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
Formalności stało sie zadość a mecz był fajny bo Spójnia walczyła i tego od niej oczekiwano. Natomiast zwycięski Zastal ma dwa problemy. Pierwszy to Lundberg bo odchodzi a drugi to Koszarek bo Czytaj całość
avatar
Asphodell
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Gratulacje. Wygrana PP bez żadnego ale.