Przez trzy kwarty Alba Berlin grała dobry basket w Sankt Petersburgu, ale na finiszu defensywa Zenitu obdarła ją ze złudzeń - czwartą kwartę podopieczni Xaviera Pascuala wygrali aż 19:4!
Jeszcze w trzeciej kwarcie ekipa z Niemiec prowadziła 64:53, ale gospodarze serią 13:0 zaczęli odrabiać i od tego czasu po prostu przejęli to spotkanie - przez ostatnie 14 minut Alba zdobyła zaledwie 7 "oczek"!
Mateusz Ponitka był znakomity. Na parkiecie spędził 32 minuty i był pierwszoplanową postacią swojego zespołu. Zdobył 14 punktów, wykorzystał 5 z 6 rzutów z gry i wszystkie trzy próby z linii rzutów wolnych. Dołożył do tego 6 asyst, 4 zbiórki i blok.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał
Pod względem efektywności gry lepszy okazał się tylko Kevin Pangos - na jego koncie znalazło się 19 "oczek" (wykorzystał 5 z 10 rzutów z dystansu), 7 asyst i 4 zbiórki.
The on top of the @zenitbasket victory @1Ponitka0 rounds it off in STYLE! #7DAYSMagicMoment pic.twitter.com/aPWVwlt5YQ
— Turkish Airlines EuroLeague (@EuroLeague) March 2, 2021
Zenit odniósł zwycięstwo numer 16. w tym sezonie, co przy dziesięciu porażkach daje ekipie z Sankt Petersburga 5. miejsce w tabeli Euroligi. Ekipa Ponitki jest na najlepszej drodze do udziału w fazie play-off tych rozgrywek.
Polski skrzydłowy w całym euroligowym sezonie notuje średnio 7,9 punktu, 4,7 zbiórki i 3,3 asysty na mecz. Kapitan Zenitu spędza na parkiecie prawie 26 minut w spotkaniu, co jest trzecim wynikiem w drużynie.
W is always W pic.twitter.com/zyTbjk0VXg
— Basketball club Zenit (@zenitbasket) March 2, 2021
Zobacz także:
Stalowe nerwy Ware'a. Czwórka nadal w zasięgu Staru?
Fatalne wieści dla Legii. Najbliższe tygodnie bez podstawowego zawodnika