VTB. Łukasz Koszarek "walił tróje"! Popis kapitana rzucił wszystkich na kolana

PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek (z lewej) z piłką
PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Łukasz Koszarek (z lewej) z piłką

Niemożliwe nie istnieje. Przynajmniej nie dla Enea Zastalu BC Zielona Góra w sezonie 2020/2021. Mistrzowie Polski wygrali swój 12. mecz w lidze VTB - w poniedziałek, w spotkaniu, w którym nie szło, ograli Basket Parma Perm 95:92.

To jest absolutnie niewiarygodne co wydarzyło się w hali CRS w poniedziałkowy wieczór. Podopieczni Żana Tabaka przez 31 minut nie mieli nadziei na sukces, a jednak odwrócili losy pojedynku.

Goście w czwartej kwarcie prowadzili jeszcze różnicą 15 "oczek" (74:59), ale potem mecz przejął Łukasz Koszarek. Doświadczony rozgrywający kiedyś zasłynął z tekstu "walę tróję", po którym trafił z dystansu na wygraną.

Teraz w kluczowym momencie "walnął" cztery - był niesamowity. To jego trzy trafienia z rzędu sprawiły, że Zastal dwie minuty przed końcem objął prowadzenie 80:79. Gdy dołożył czwartą, było już 87:82.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki

Rywale zupełnie nie mieli pojęcia, co się dzieje. Gdy się otrząsnęli, było już za późno, bo nad wszystkim kontrolę trzymał wtedy Kris Richard, który najpierw pewnie wykończył swoją akcję, a potem nie mylił się na linii rzutów wolnych. Wow! Co to był za mecz.

Zastal miał trzech wielkich bohaterów. Obok Koszarka (18 punktów, 5/7 z dystansu) i Richarda (16 punktów, 10 asyst i 7 zbiórek) wielki był Rolands Freimanis. Łotysz od pewnego momentu jest jednym z najpewniejszych punktów zespołu - tym razem miał 21 "oczek" (8/11 z gry), 8 zbiórek i 6 asyst.

To Freimanis trzymał niejako zielonogórzan w grze, gdy przez trzydzieści minut dominowali gracze z Permu. Przebłysk w pierwszej połowie miał też Skyler Bowlin, który trafił wtedy cztery "trójki".

Udany powrót do Zielonej Góry zaliczył Marcel Ponitka. W jego linijce statystycznej znalazło się 12 punktów (5/7 z gry) i 3 asysty. Był jednym z pięciu zawodników z dwucyfrową zdobyczą. To jednak nie pomogło.

Zastal pokazał, że być może nie potrzebuje nowych twarzy. W poniedziałek nie zagrał Filip Put (uraz mięśnia dwugłowego). Tabak czeka na powrót do gry Cecila Williamsa (skręcony staw skokowy), a do końca sezonu wypadł Nikos Pappas (zerwane ścięgno Achillesa).

Enea Zastal BC Zielona Góra - Parma Basket Perm 95:92 (15:27, 25:18, 17:25, 38:22)

Zastal: Rolands Freimanis 26, Łukasz Koszarek 18, Geoffrey Groselle 16, Kris Richard 16 (10 as), Skyler Bowlin 12, Janis Berzins 5, Krzysztof Sulima 2, David Brembly 0, Kacper Traczyk 0.

Parma Basket: Eigirdas Zukauskas 15, Mareks Mejeris 13, Lorenzo Williams 13, Marcel Ponitka 12, Adas Juskavicius 11, Konstantin Bulanov 8, Gleb Sheiko 6, Nikolai Zhmako 5, Boris Savović 4, Maxim Grigoryev 3, Vladimir Ivlev 2.

#DrużynaM%WP+-
1. Zenit Sankt Petersburg 24 83.3 20 4 2010 1718
2. Lokomotiv Kubań Krasnodar 24 75.0 18 6 2138 1943
2. Uniks Kazań 24 75.0 18 6 1962 1794
4. CSKA Moskwa 24 70.8 17 7 2219 1861
5. BK Niżny Nowogród 24 58.3 14 10 1914 1921
6. Zastal Enea BC Zielona Góra 24 54.2 13 11 2094 2075
7. Chimki Moskwa 24 50.0 12 12 2028 1962
8. Parma Basket Perm 24 41.7 10 14 1878 1925
9. Avtodor Saratow 24 41.7 10 14 2019 2092
10. BC Kalev/Cramo Tallin 24 31.8 6 16 1700 1915
11. Jenisej Krasnojarsk 24 25.0 6 18 1866 2093
12. BC Astana 24 25.0 6 18 1843 2101
13. BC Tsmoki Mińsk 24 12.5 3 21 1747 2056

Zobacz także:
Koniec w słabym stylu. Znamy spadkowicza z Energa Basket Ligi
Wielka seria trwa. VBW Arka poza zasięgiem, ma kolejne trofeum

Źródło artykułu: