EBL. Szok w Ostrowie! Odrodzenie Pszczółki Startu i 1-1 w serii!

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu od lewej: Mateusz Dziemba, James Florence, Dustin Ware
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu od lewej: Mateusz Dziemba, James Florence, Dustin Ware

Wielki mecz w Wielki Piątek w Ostrowie Wielkopolskim! Pszczółka Start Lublin zszokowała wszystkich i po bardzo słabym pierwszym meczu ćwierćfinału, zachwyciła w drugim spotkaniu! Goście pokonali Arged BMSlam Stal.

Jeszcze w środę "Stalówka" zwyciężyła na własnym parkiecie 106:81, nie pozostawiając rywalom żadnych złudzeń. Wydawało się, że podobnie może być i w piątek, bo podopieczni Igora Milicicia w swoich ostatnich spotkaniach zachwycali, a Pszczółka Start cieniowała. Goście zaskoczyli jednak wszystkich, drużyna Davida Dedka przeszła niesamowitą metamorfozę.

Lublinianie po meczu eksplodowali z radości. Zdobyli Ostrów Wielkopolski i wyrównali ćwierćfinałową serię. Kluczowe dwa rzuty wolne na 45 sekund przed końcem trafił Thomas Davis, a następnie dwukrotnie z linii przymierzył Sherron Dorsey-Walker.

U Arged BMSlam Stali zawiódł Trey Kell, który mylił się najważniejszych momentach. Amerykanin z syryjskim paszportem chybił próbę z dystansu, którą mógł jeszcze wyrównać stan spotkania w końcówce. Pszczółka Start zostawiła na parkiecie całe serce i po emocjonującym finiszu triumfowała 100:94.

Warto dodać, że żółto-niebiescy prowadzili jeszcze 75:69 w końcówce trzeciej kwarty, a na stan 89:93, odpowiedzieli zrywem 5-0 i doprowadzili do wyniku 94:93. Jak się okazało, punkty rzucone przez Denzela Anderssona na minutę i 46 sekund przed końcem okazały się ostatnimi ostrowian w tym spotkaniu.

Martins Laksa rzucił dla zespołu z Lublina 22 punkty, a 20 "oczek" miał Devin Searcy. Kamil Łączyński otarł się o double-double, świetnie znany Igorowi Miliciciowi rozgrywający zapisał przy swoim nazwisku dziewięć punktów, cztery zbiórki oraz dziewięć asyst.

Problemem ostrowian okazał się fakt, że ich eksportowy duet Jakub Garbacz - Chris Smith zdobył wspólnie zaledwie 13 "oczek" (Garbacz siedem, Smith sześć). Arged BMSlam Stal trafiła ponadto w piątek zaledwie 6 na 30 rzutów za trzy. Garbacz zakończył mecz ze wskaźnikiem -25 i zaledwie jednym celnym rzutem z gry. Mark Ogden uzbierał 18 punktów, a po 17 mieli James Florence i Denzel Andersson, ale to nie wystarczyło.

Jest remis, rywalizacja przenosi się do Lubina. Trzeci mecz serii odbędzie się 6 kwietnia.

Wynik:

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Pszczółka Start Lublin 94:100 (25:22, 29:31, 25:24, 15:23)

Arged BMSlam Stal: Mark Ogden 18, Denzel Andersson 17, James Florence 17, Josip Sobin 12, Trey Kell 12, Jakub Garbacz 7, Chris Smith 6, Jarosław Mokros 5, Maciej Kucharek 0.

Pszczółka Start: Martins Laksa 22, Devin Searcy 20, Sherron Dorsey-Walker 16, Dustin Ware 9, Kamil Łączyński 9, Thomas Davis 8, Roman Szymański 6, Kacper Borowski 5, Mateusz Dziemba 3, Damian Jeszke 2.

Stan serii: 1-1

Czytaj także: Czas na wielką grę w PLK! Dziennikarze typują pary play-off. Zastal i Stal są pewniakami!
Potwór! Russell Westbrook zapisał się w historii NBA

ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat wskazał kolejnego Polaka w NBA? "Nie będzie miał łatwo. Dużo się jeszcze może zmienić"

Komentarze (50)
avatar
method man
4.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielkie graty Lbn!To było to!Cieszy tym bardziej, że Stal to nadal główny kandydat do złota.. mieli slabszy dzień rzutowy, co niestety Startowi zdarza się częściej. Dodatkowo, zwłaszcza w pierw Czytaj całość
avatar
tomasg
3.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Milicic juz obsrany....szamana swoego sciagnie na trybuny 100 procent....w swojej hali na trening druzynie przeciwnej niedopompowane piłki da.....znamy triki mistrza trenerki ;) albo swiatło zg Czytaj całość
avatar
ABC- prawdziwy
3.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@Gabriel G no cóż... reputację proszę kolegi zdobywa się latami...a zepsuć ją można w 20 sekund co właśnie zrobiła Stal.... zresztą takich zespołów jest więcej...kupiony awans... finały PP w st Czytaj całość
avatar
ABC- prawdziwy
3.04.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
@Balocesto @Hala Kudowa oczywiście mój błąd faktycznie sędzią był pan Jaskuła i było 3:0 bo za tyle zapłacili...na moje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć że film oglądałem baaaardzo dawno Czytaj całość
Gabriel G
3.04.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz